Ogolnie w seksie jestesmy dosc bezpruderyjni i oboje go lubimy, ale jesli po udanym wieczorze facet pisze smsa dziękująć za z*****te pieprzenie to waszym zdaniem jest to brak szacunku? Na
Trudno zapomnieć o wzajemnych żalach i pretensjach, jakie dzielą dwoje ludzi po rozstaniu. Umówmy się – rzadko kiedy zdarza się nam rozchodzić w przynajmniej „poprawnej”, okraszonej koleżeństwem, atmosferze, a każde przykre słowo wypowiedziane podczas ostatniego spotkania przez jedno z nas staje się kolejną cegłą w powstającym właśnie murze. Wiele kobiet skrycie marzy jednak o powrocie do swojego eks, wspominając najpiękniejsze wspólne chwile, jego błyskotliwe teksty na podryw i zastanawia się, jak odzyskać faceta, który mógł być przecież tym „jedynym”. Jeżeli i Ty należysz do tego grona albo po prostu masz wrażenie, że Wasze rozstanie nie zostało odpowiednio przemyślane i sprowokował je ciąg przypadkowych, drobnych zdarzeń, przeczytaj nasze sprawdzone porady!źródło: odzyskać faceta po rozstaniu – tylko sprawdzone porady!To, w jaki sposób zabierzesz się za walkę o Wasz związek, musi być uzależnione od sytuacji, w jakiej się znaleźliście oraz Waszego wzajemnego nastawienia. Jeżeli byliście małżeństwem przez wiele lat i Wam obojgu zależy na ponownym wznieceniu płomienia domowego ogniska, który zabiła rutyna i zmagania z codziennymi problemami, możecie skorzystać z terapii małżeńskiej, w której mediatorem pomiędzy Wami stanie się wykwalifikowany psycholog. Jeśli to Ty zostawiłaś swojego partnera w wyniku splotu okoliczności czy narastającej, lecz duszonej w sobie irytacji, zakończonej wybuchem złości i masz pewność, że on bardzo chciałby do Ciebie wrócić, wystarczyć może zwykła, szczera rozmowa i ciepły gest z Twojej strony. We wszystkich innych przypadkach trzeba jednak postarać się bardziej, uwzględniając wiele różnych aspektów. Przeczytaj, jak odzyskać faceta, kierując się działaniami kobiet, którym się to udało!Jak odzyskać faceta w kilku krokach:1) Daj Wam trochę czasuMoże nie zabrzmi to zachęcająco, ale zabierając się za odzyskiwanie mężczyzny, powinno się potraktować to jak długi proces i stronić od spontanicznych, nieprzemyślanych działań, które mogłyby zdradzić przed Nim Twój żal i rozpacz. Lepiej wyjść na kobietę chłodną i zdystansowaną niż zrobić z siebie desperatkę. Zanim wykonasz pierwszy krok ku powrotowi do swojego eks, powinnaś więc dać każdemu z Was chwilę wytchnienia. Ochłoń i odczekaj – najlepiej około trzech tygodni, aby pozwolić Mu zatęsknić i uświadomić sobie, co stracił. Ten okres pozwoli Ci także zdecydować, czy rzeczywiście chcesz do Niego wrócić, czy Twoje pragnienie było podyktowane wyłącznie lękiem przed Zrób rekonesansNastępnym krokiem, jaki warto wykonać jest zasięgnięcie informacji, czy Twój były rozważa w ogóle opcję powrotu i czy nadal jest Tobą zainteresowany. Najlepiej jest delikatnie podpytać o to Waszych wspólnych znajomych, skupiając się na tych, co do których masz pewność, że dobrze Ci życzą. Jeżeli usłyszysz słowa w rodzaju: „lepiej daj sobie z nim spokój” czy „znajdź sobie kogoś nowego”, to może być znak, że On już układa sobie życie z inną kobietą albo wyraźnie nie ma zamiaru do Ciebie wracać i wszystkich już o tym poinformował. Ostatecznie możesz też podejrzeć Jego profile na portalach społecznościowych i zobaczyć, co aktualnie zajmuje Jego myśli. Nie ma nic gorszego niż narzucająca się kobieta, którą wszyscy kumple wyśmieją przy sobotnim piwie, określając jej wysiłki jako „żałosne”!3) ZalśnijNie da się ukryć, że mężczyźni byli są i zawsze będą wzrokowcami. Nic nie działa na nich równie mocno jak piękny wygląd, porażający kobiecością i seksapilem. Tym, co powinnaś zrobić najpierw, przechodząc od pasywnej do aktywnej walki o Jego serce, jest praca nad swoim wizerunkiem. Podrasuj fryzurę, pomaluj paznokcie na uwodzicielską czerwień, wydepiluj wszystkie niesforne włoski i dogłębnie nawilż ciało, a później zrób sobie maseczkę, piękny rozświetlający makijaż i załóż nową sukienkę. Na koniec idź gdzieś ze znajomymi, pstryknij parę ładnych (tylko nie przesadzonych czy wulgarnych) zdjęć i wrzuć je na swój profil społecznościowy, tak by Twój eks mógł zobaczyć, że jesteś w świetnej formie. Nie musimy chyba dodawać, że na fotografiach obowiązkowym elementem jest uśmiech i widoczny luz!Innym istotnym aspektem jest samorealizacja, ponieważ mężczyźni uwielbiają połączenie urody z pasją i talentem. Wykorzystaj wolny czas oraz fakt, iż jesteś singielką na znalezienie poszerzenie swoich zainteresowań. Jeżeli masz możliwość, pochwal się tym także na Facebooku – tylko nie zbyt ostentacyjnie!4) Przypadkowe spotkanieTeraz, kiedy Twój eks został mentalnie przygotowany na Twój wielki powrót, świetnym pomysłem będzie pokazanie mu się „na żywo”. Starannie dobierz okazję, przy której stanie się to możliwe. Najlepszym z możliwych wyjść jest udanie się na imprezę, na jakiej zjawi się także On. Jeżeli uda się taką znaleźć (lub zaaranżować przez wspólnych znajomych), pamiętaj, że musisz wyglądać jak milion dolarów. Przyjmij przy tym godną, wyprostowaną postawę, żartuj i delikatnie flirtuj z innymi zaproszonymi gośćmi. Nie stój smutna w kąciku przy wazie z ponczem, tylko pokaż, że świetnie się bawisz. A gdy już nadarzy się okazja do rozmowy z Nim (najlepiej jeśli to on ją zagai, ale Ty również możesz wesoło zagadnąć do niego, pytając po prostu „co słychać?), bądź miła i zabawna. W żadnym razie nie rób mu wypominek ani nie wyznawaj swoich uczuć, bo zniknie szybciej niż się pojawił. Sprytnie wtrąć za to parę zdań o swojej nowej pasji czy osiągnięciach. Pamiętaj – to jest wojna!I jeszcze jedno – dobrze będzie założyć na tę okazję biżuterię, którą kiedyś od Niego dostałaś. To będzie jak znak!Jak stworzyć wieloletni związek? Poznaj sekrety par! Żyjemy w czasach, w których wyjątkowo trudno jest utrzymać stały związek. Otaczająca nas rzeczywistość zmienia się w tempie szybszym niż kiedykolwiek. Bannery na ulicach wyświetlają po kilka reklam jednocześnie, a ubrania, gadżety czy intencjonalnie postarzane5) Nie przesadź ze staraniamiTo jasne, że wykonując wszystkie powyższe kroki, będziesz wkładać w nie dużo starań. Tyle, że On nie może się o tym dowiedzieć! Udawaj, że nie zależy Ci przesadnie i że masz wiele różnych opcji. Zachowuj się naturalnie. Jeśli po spotkaniu i olśnieniu eks uda Ci się nawiązać z nim kontakt, np. smsowy czy telefoniczny, nie zasypuj go wiadomościami i nie dręcz telefonami. Odezwij się co jakiś czas, by wiedział, że o Nim myślisz i pamiętasz, ale pozwól, żeby to On okazał zainteresowanie. Mężczyźni uwielbiają gonić króliczka, ale nie chcą dostawać go prosto pod drzwi, zamkniętego w klatce z różowymi Bądź szczeraJeżeli wszystkie poprzednie kroki nie zawiodą, prędzej czy później dojdzie między Wami do rozmowy, podczas której pojawi się temat powrotu. Bądź wtedy szczera i przyznaj otwarcie, że chciałabyś spróbować jeszcze raz. Jeżeli rozstaliście się z Twojego powodu, będzie to okazja, żeby spokojnie przeprosić i zapewnić, że w przyszłości nie popełnisz już tego samego błędu. Lepiej jednak wystrzegać się na razie tzw. wielkich słów i poczekać z tym, aż znów zacznie się Wam układać. Zapomnij o tych wszystkich miłosnych listach, prezentach i romantycznych kartkach z napisami, pokazywanymi mężczyźnie przez okno, które widziałaś w filmach. Nigdy nie wiadomo do końca, jakie są zamiary mężczyzny, który sugeruje, że chce do Ciebie wrócić. To może być tylko próba odegrania się!Co sądzicie o tych krokach? Sprawdzają się? Napiszcie!
Karz go za złe zachowanie Traktuj swojego faceta jak niegrzeczne dziecko kiedy się źle zachowuje. Ignoruj jego dziecinne zachowanie i karć kiedy nabroi. Bądź nieobliczalna i niemiła kiedy on coś przeskrobie a wówczas będzie się ciebie bał i równocześnie szanował.
Zwykle oceniamy innych swoją miarą. Kochająca za bardzo kobieta, która poświęca swoje życie dla partnera, nie może zrozumieć jego zachowań. Im bardziej ona dąży do zbliżenia się z nim, tym bardziej on ucieka. A gdy - nie mogąc więcej znieść braku zaspokojenia swoich potrzeb, bliskości, czułości, troski i szacunku - rozstaje się z partnerem, jest zasypywana przez niego wyznaniami i dowodami miłości. Wybacza mu zdrady, upokorzenia, wierzy, że nastąpiła w nim cudowna przemiana. Znów przez jakiś czas są szczęśliwi. A potem wszystko wraca do normy. I rozstają się po raz kolejny, być może tym razem to on odchodzi - do innej kobiety. Jest też inny scenariusz dla kobiety kochającej za bardzo - związek trwa latami, a ona, mimo iż nie czuje się w nim dobrze, kontynuuje go, dając z siebie partnerowi coraz więcej i więcej. W imię miłości, wiecznie czekając na to, że on się wreszcie zmieni. Toksyczny związek Toksyczne związki, niemające nic wspólnego z partnerstwem, opartym na prawdziwej miłości, są pełne niebiańskich rozkoszy i piekielnych męczarni bądź też relacją dwóch mieszkających pod wspólnym dachem zupełnie obcych sobie osób. Związki takie tworzą ludzie emocjonalnie niedojrzali, którzy nie mają kontaktu ze sobą, ze swoim wnętrzem, swoimi uczuciami. To właśnie uniemożliwia im nawiązywanie zdrowych, dojrzałych relacji z innymi. Dojrzałych, czyli opartych na wzajemnej bliskości. Zimny racjonalista Kobiety, które czują spełnienie w swoim życiu poprzez znalezienie "drugiej połówki", nie potrafią pojąć, że połączenie się z tą "drugą połówką" napawa kogoś panicznym strachem. Mężczyzna unikający bliskości za wszelką cenę chce zachować swoją indywidualność i uniknąć brania odpowiedzialności za innych. Zachowuje dystans, jest zamknięty w sobie, buduje wokół siebie mur. Chce być samowystarczalny - nikogo nie potrzebować, wobec nikogo nie mieć zobowiązań. Jego podstawową strategią życiową jest zapewnienie sobie poczucia bezpieczeństwa, a kontakt z innymi ludźmi jest dla niego niebezpieczny, ponieważ niesie ryzyko zranienia. Cechuje go nieufność w stosunku do ludzi, oschłość, a wszelkie przejawy uczuć skierowane do niego odbiera z zażenowaniem, węsząc podstęp. Sam uczuć wyrażać nie potrafi, co więcej, uważa to za rzecz wstydliwą, kobiecą. Zimny racjonalista, często bardzo rozwinięty intelektualnie, nie ma za grosz empatii. Krzywdząc innych, nie ma poczucia winy, on po prostu nic nie czuje. Człowiek w masce Potwór? Nie. Nieszczęśliwy człowiek, który nie zaznał od rodziców dojrzałej miłości w dzieciństwie. Pozbawiony rodzicielskiej troski, jako mały chłopiec nauczył się troszczyć o siebie sam. Często wziął na siebie odpowiedzialność także za szczęście rodziców. Został pozbawiony dziecięcej beztroski, wynikającej z poczucia bezpieczeństwa i bycia kochanym takim, jaki jest. Nie nauczył się być po prostu sobą. Karcony za wyrażanie uczuć, zablokował je w sobie. Całkowicie zależny od rodziców, zamknął w swoim wnętrzu złość za wyrządzone przez nich krzywdy, które boleśnie odczuwał jako dziecko. Wykształcił w sobie lęk przed bliskością, bo zobaczył, że otwieranie się przed innymi ma dla niego wyłącznie niekorzystne następstwa. W życiu dorosłym zraniony chłopiec założył maskę, by inni nigdy nie zobaczyli, co naprawdę czuje. Z czasem sam przestał czuć cokolwiek, a jedynym sposobem jego reakcji na otaczający świat pozostała agresja. Wszystkie inne emocje nauczył się kontrolować, tłumić w zarodku, jako coś dla niego niebezpiecznego, grożącego utratą maski. Agresja stała się dla niego sposobem obrony, gdy ktoś usiłuje mu ją zdjąć. Grunt to wolność Mężczyzna unikający bliskości szuka przede wszystkim krótkich, intensywnych, opartych na seksie i romantycznej oprawie związków. Jeśli spotka kobietę, której chodzi o to samo, relacja trwa jakiś czas, aż nawzajem się sobie znudzą. Małżeństwo uważa za przestarzałą instytucję, jest przekonany, że i tak przecież małżonkowie się zdradzają. Naczelną wyznawaną przez niego wartością jest wolność - nie wyobraża sobie bycia wiernym w związku. Sytuacja się zmienia, gdy spotyka kobietę, która kocha za bardzo. W mężczyźnie odzywa się nieuświadomiony lęk przed samotnością, potrzeba posiadania czułej i troskliwej opiekunki, którą nigdy dla niego nie była matka. A ona tę rolę znakomicie odgrywa. Często jest od niego starsza, bardziej doświadczona, umiejąca lepiej sobie radzić z życiowymi problemami. Dla niej to idealny partner, bo kobieta, która kocha za bardzo, szuka słabego partnera, aby się móc nim opiekować i poprzez tę opiekę zapewnić sobie jego miłość. Tylko że mężczyzna unikający bliskości tak naprawdę oczekuje od niej miłości bezwarunkowej. Żeby go kochała takim, jaki jest, nie oczekując niczego w zamian - bo on dawać nie potrafi i w dalszym ciągu swoją wolność stawia na pierwszym miejscu. Dopóki kobieta pogrąża się we współuzależnieniu i zaspokaja jego potrzeby - wszystko gra. Jeśli jednak zacznie wymagać czegoś dla siebie, jeśli nie spodobają się jej jego zachowania, na przykład flirty z innymi kobietami, szastanie pieniędzmi, poświęcanie całego wolnego czasu na uprawianie swojego hobby, grać przestaje. Dochodzi do sprzeczek, kłótni, awantur. On nie ma zamiaru rezygnować ze swojego stylu życia, ona coraz bardziej cierpi, ale nie potrafi się z nim rozstać. U wielu mężczyzn unikających bliskości z czasem rozwija się nienawiść do kobiet. Po pierwsze, nienawidzą ich, bo ich potrzebują dla potwierdzenia własnej męskości. Po drugie, ponieważ nigdy się przed sobą nie przyznają, że to ich zachowanie doprowadziło do rozpadu związku. Odchodząc od partnerki, zyskują potwierdzenie, że wszystkie kobiety są takie same. Zaborcze i godzące w ich wolność. Oddzielając seks od uczuć, mężczyźni unikający bliskości traktują kobiety jako obiekty służące zaspokajaniu ich pożądania. Gra wstępna, służące intymnemu zbliżeniu, jest dla nich stratą czasu, a po spełnionym akcie najchętniej kobiety jak najszybciej by się pozbyli. Pieszczoty i okazywanie czułości partnerce są im obce, bo zawsze obcy jest ktoś będący tylko obiektem. Mało, mało Związek kobiety z mężczyzną unikającym bliskości jest dla niej wiecznym niezaspokojeniem, oczekiwaniem na czuły gest, przytulenie, ciepłe słowa. I dawaniem z siebie wszystkiego, bo jej partner jest ciągle niepewny jej uczuć. Nie mając kontaktu z własnymi uczuciami, w głębi duszy uważający się za niewartego miłości, bez przerwy wymaga od niej potwierdzenia. Warto tu przypomnieć słowa piosenki Kory Jackowskiej: Oddałam Ci serce, oddałam Ci ciało, odchodzisz i mówisz: mało, mało, mało. Obsesyjna zazdrość to również jedna z konsekwencji lęku przed bliskością. Totalny brak zaufania do drugiego człowieka, do partnerki, może objawić się poprzez ciągłe jej sprawdzanie, szpiegowanie, zarzuty niewierności. Mężczyzna wpada w swoją własną pułapkę, często dokonując projekcji swojego stylu życia na kobietę, z którą się związał. Izolacja emocjonalna, wybuchy agresji, upokorzenia, zaniedbywanie, brak szacunku, egoizm, zdrady, nałogi partnera - to może wytrzymać tylko kobieta, która kocha za bardzo. Takie toksyczne związki potrafią trwać bardzo długo, albo burzliwie rozpadają się po krótkim czasie. Rany kobiety po rozstaniu z takim partnerem pogłębia niemożliwość zrozumienia, dlaczego ten, którego kochała, tak ją traktował. Lęk przed… Paradoksalnie, kobieta, która kocha za bardzo, ma w sobie również lęk przed bliskością, tyle że nieuświadomiony, gdyż jej uświadomionym lękiem jest lęk przed samotnością. Nie zdaje sobie sprawy, że to właśnie jej podświadomość zadziałała, gdy wybrała sobie za partnera mężczyznę niedojrzałego, trudnego, zamkniętego w sobie. Często ich relacja zaczęła się od seksu, który utożsamiła z miłością. Dopiero podczas poznawania siebie w gabinecie psychoterapeuty dochodzi do wniosku, że ona też boi się bliskości. Odsłonięcia się przed drugim człowiekiem z obawy przed zranieniem. Dociera do niej, że w związku odgrywała rolę - rolę kochającej matki, by poprzez poświęcenie zasłużyć na miłość. Powtarzała schemat znany jej z dzieciństwa. Czy może zdarzyć się cud? Czy jest jakiś sposób, w jaki kobieta, która związała się z mężczyzną unikającym bliskości, może go zmienić? Tą nadzieją żyje wiele partnerek, wierząc, że ich miłość zdolna jest do dokonania cudów. Odpowiedź jest brutalna, ale im szybciej kobieta skonfrontuje się z prawdą, tym szybciej wyjdzie z toksycznego związku. Nikt nie ma takiej mocy, by zmienić drugiego człowieka. Mężczyzna unikający bliskości może się zmienić tylko wtedy, gdy sam zechce zdjęć swoją maskę, zdecyduje się na dotarcie do swojego wewnętrznego, wywodzącego się z dzieciństwa bólu. Do swoich zablokowanych uczuć. Wtedy dopiero, poprzez własne cierpienia, uświadomienie sobie krzywd, jakich zaznał od matki i ojca i wyrzucenie z siebie tego, co przez lata trawiło go od środka, jest w stanie emocjonalnie dojrzeć. Eugenia Herzyk jest prezesem Fundacji Kobiece Serca ( organizującej kompleksową pomoc psychoterapeutyczną dla kobiet uzależnionych od miłości.
Jak bardzo się myliłam, okazało się po przyjściu na świat Bartka. Nie było chyba w okolicy drugiego tak dopieszczonego chłopca! Matce ręce same się do niego rwały, a usta składały jak do pocałunku. Liczyłam przez chwilę na to, że po prostu się zmieniła i mnie także dostanie się porcja czułości. Nic bardziej mylnego.
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 00:07 Hmmm... Skrępować go i lać po tyłku ! ; D blocked odpowiedział(a) o 14:16 Ja za niewierność ukarałam chłopaka przy kolegach podeszłam dałam mu liścia a po chwili dostał kopa w jaja aż się zgiął ;PKoledzy zaczęli się z niego śmiać aż się chłopak zrobił czerwony! Elis odpowiedział(a) o 00:22 Za niewierność to tylko go zostawić... annice11 odpowiedział(a) o 00:13 spuścić łomot xD NIE no żartuje .. , ukaraj go w sposob " psychiczny" blocked odpowiedział(a) o 00:19 Tzn, jaki to jest psychiczny ;p? blocked odpowiedział(a) o 21:18 Kop w jaja to jest dobry pomysł w zasadzie ;d blocked odpowiedział(a) o 20:03 batem po gołych stopach : ) jodol odpowiedział(a) o 00:20 psychiczny czyli wejdź na jego psychikę . np ignoruj go coś koło tego nie wiem czy trafie :D coś wymyslisz w jaja pare razy to nie ale możesz go zlać po tyłku czy po gębie Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Napisz w formie listu do Pana Boga przeprosiny za brak szacunku dla stworzenia Daje NAJ ! Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie. kicia20095410 kicia20095410
Przesunięty przez: Martina2009-11-21, 02:11 Autor Wiadomość misia86 Dołączył: 02 Mar 2007Posty: 1 Wysłany: 2007-03-02, 14:19 Brak szacunku ze strony chłopaka Witam, mam problem. chciałabym sie dowiedzieć co o tym sądzicie. Mam 21 lat i miałam chłopaka o 5 lat starszego. Gdy przebywaliśmy ze soba było cudownie,ale jego problemem było to,że często mnie przewalał. Np. potrafił umówić się ze mną,że przyjdzie i nieprzychodził,ogólnie rzecz biorąc przez takie zachowanie i brak szacunku,bo tak to odczytywałam,przez cały czs trwania naszego związku(pół roku) stałam się kłębkiem nerwów,bo nigdy nie mogłam liczyć na niego,że jak się umówi to będzie. Ogólnie rzecz biorąc czasami odczuwałam,że mi chyba bardziej zależy na tym związku niż nawt potrafił nie odzywać się przez tydzień,a mieszka dwie ulice ode mnie, strasznie mnie to męczyłó,ale jak już sie spotykaliśmy to zapewniał jak to on mnie bardzo kocha, planował wspólne chwile i wtedy byłam szczęśliwa,ale co z tego kiedy wracałam do domu ,wiedziałam o której kończy prace i zaczynałam żyć tylko tym i czekaniem czy sie odezwie czy nie,czy sie zobaczymy czy nie,strasznie mnie to męczyło,więc po ostatnim jego numerze gdy do mnie nie przyszedł,spotkałam go na ulicy następnego dnia i powiedziałam co o tym myślę,że nie podoba mi się to, no i sie się nawet od sympatycznych kolegów,że następnego dnia zaczął jeździć do swojej ze dobrze sie stało,bo co to za przyszłóść z takim człowiekiem na którego nie można liczyć, który przewala,wiem że może i dobrze sie stało, bo przynajmniej nie dnerwuje sie,że go nie ma ,że sie nie odzywa,to było chore nie docenił mnie,wiem,że moge znaleźć chłopaka który będzie okazywał mi szacunek,który będzie okazywałto,że mu na mnie zależy,z którym będe właśnie rozum to wie, tylko gorzej z uczuciami, najgorsze jest to jak go spotykam,bo wszystko wraca, ni moge sobie z tym poradzić,całe dnie o tym myśle,jeszcze gorzej jak spotykam życzliwych znajomych którzy mi donoszą newsy na jego temat, ze widzieli go z byłą. Boję sie tego,że jak będzie chciał wrócić to ja głupia wróce,a to byłby brak szacunku do samej siebie. Chciałam sie wygadać. A moze macie jakies rady, jak sie zachowywac jka go spotkam, jak sie zachowac jak go spotkam z jego była( tego sie boje). Jak sie zachować żeby go sobie darować, bo nie jest mnie wart. Z góry bardzo dziękuję za wszystkie rady, pozdrawiam Lola Dołączyła: 11 Mar 2006Posty: 2647Skąd: Częstochowa Wysłany: 2007-03-02, 21:57 Polecający: religia tv cięzki przypadek ale w pewnym stopniu chyba Cie rozumiem i wiem ze takie rzeczy moga popsuc relacje , i najgorsze ze to sie dzieje ze strony własnie mnie a nie partnera , to ja psuje choć coś do niego czuje i w gruncie rzeczy chciałabym zeby było dobrze. Moim zdaniem nie było między wami silnego uczucia skoro przez takie cos postanowiliście sie rozstać. Moim zdaniem to mozna jakoś załatwić , tylko obydwie strony musza pojsć na kompromis , na jakies ustępstwa itd. W sumie wiem jak to jest gdy sie o kogoś martwi , ta osoba sie nie odzywa , nie masz z nia kontaktu i szalejesz bo nie wiesz co sie dzieje. Nie wiem czy to brak szacunku , może raczej odpowiedzialności , ze ma sie ta kochaną osobe a jednak sie ją olewa nie dzwoniąc , nie odpowiadając , unikając. Myślę ze jeslibyście chcieli być razem to nie rozstalibyście sie , kilka szczerych rozmów pewnie by załatwiło spor. A moze tylko on wychodził z inicjatywa spotkania , moze Ty za duzo od niego wymagałaś ? Moze on nie czuł Twojego zaangażowania ? Nie wiem , cięzko powiedzieć , to Ty musisz sobie poukładac wszystko w głowie i dojśc do jakiś konkretnych wniosków. Albo zapomnieć ;] _________________srutututu red_dragon Dołączył: 10 Lut 2007Posty: 55Skąd: United Kingdom Wysłany: 2007-03-03, 01:56 Polecający: wszechwiedzacy-google Pomimo ze jestem chlopakiem to napisze kilka slow na ten temat. Otóż: Jeżeli tak mu na tobie zależało, to dlaczego zawsze się spoźniał, albo wogóle nie przychodził? I dlaczego po tym jak mu powiedziałaś że cię to denerwuje nie próbował cie zrozumieć, tylko od razu odpuscił? Nie znam tego gościa, ale podejrzewam że należy on do grupy chłopaków którzy uważają że to dziewczyna powinna się o niego starać, a nie odwrotnie. A to że się rozstaliście bylo raczej dobrą decyzją, bo jak widac jemu nie zależało, a ciągnąc na siłe czegoś takiego nie ma sensu|(przynajmniej dla mnie). Ja jesli się z kimś umówie, obojętnie czy jest to moja dziwewczyna czy ktoś inny to staram się być na czas. Oczywiście swiety nie jestem i tez zdarzało mie sie spoźnić, ale to zazwyczaj z przyczyn nie zależnych ode mnie. Co do spotkań z nim, to poprostu staraj się myśleć w tym czasie o czymś innym, napewno nie jest to łatwe, ale z czasem bedzie coraz łatwiejsze. A o spotkaniu z jego była nie myśl i sie go nie bój, przecież ona ci nic nie zrobi(chyba). To moje zdanie. Jeśli ktos sie zgadza lub nie, to niech pisze _________________"Nadzieja jest nieufnoscia czlowieka wobec przewidywan jego umslu" gessa Dołączyła: 21 Mar 2006Posty: 319 Wysłany: 2007-03-03, 09:13 Zgadzam się z Lolinką, chyba nie było między Wami silnego uczucia skoro się rozstaliście. Na pewno nie było do Ciebie szacunku z jego strony, jeśli następnego dnia pojechał do swojej byłej. Jeśli nie umieliście ze sobą rozmawiać, bo tak to wygląda... Hmmm... Właściwie, zastanawiam się, jak to wyglądało? Ty powiedziałaś mu na spokojnie o co Ci chodzi, że Ci na nim zależy, ale masz dość takiego traktowania, i to on wysunął propozycję rozstania, czy Ty? Czas leczy rany. Kiedy on będzie chciał czegoś od Ciebie, przypomnij sobie jak Cię traktował... Ludzie tak bardzo i szybko się nie zmieniają. _________________Always look on the life side of life... Akasha Dołączyła: 03 Mar 2007Posty: 11Skąd: Piotrków Trybunalski Wysłany: 2007-03-03, 12:39 echhh.... nie wiem czy tylko mi się tak wydaje, bo już to przerabiałam, czy jest tak naprawdę, ale chyba kiedyś każdy czegoś takiego doświadczył... w mniejszym lub w większym stopniu... kurcze... zgadzam się z tym, że najwidoczniej Mu nie zależało aż tak bardzo, chociaż z drugiej strony, niektórzy faceci, robią to zupełnie nieświadomie... nie wiem czego to jest tylko wynikiem... no bo w końcu może kochać, być zaangażowanym, ale się nie odezwać tam raz czy drugi, a dziewczyna w tym czasie się zadręcza i zastanawia co jest... pierwszy mój chłopak mnie tak potraktował... znaczy nie odzywał się raz, drugi, ale za każdym razem te przerwy były coraz dłuższe mimo tego, że jak sie już udało nam spotkać, to niby było wszystko okej... ale dzięki temu, mimo, że naprawdę czułam do Niego coś wyjątkowego, udało mi sie z tego wyleczyć... a dokadniej Jemu to się udało.. to właśnie On wyleczył mnie takim swoim zachowaniem i w pewnym momencie byłam już na tyle pewna, że mogłam się z Nim rozstać... Po tym obiecałam sobie, ze już więcej mi zależeć nie będzie.. że nie będę zabiegała o spotkania czy kontakty, dlatego właśnie rozwalił się mój kolejny związek, ale na szczęście teraz jesteśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi, chociaż mam wrażenie, że Jemu nadal troszkę za bardzo zależy... Dlatego właśnie nie rozmumiem niekiedy tej płci przeciwnej, ale taie wrażenie ma chyba każdy, zarówno kobiety jak i mężczyźni... tak to już nas chyba natura poukładała _________________"... Born to blossom, bloom to perish..." nati33 Dołączył: 07 Gru 2006Posty: 30 Wysłany: 2007-03-03, 22:33 Zgadzam sie z poprzednikami ,nie zalezalo mu na tobie az tak bardzo skoro sie spoznial ,nie mial dla Ciebie szcunku .Nie byl Ciebie wart ,ty bylas lojalna wobec niego ,nie masz sobie nic do zarzucenia .Ciezko jest widywac go z byla ,ale musisz ich ignorowac .Na twoim miejcu nie pozwoliłabym mu wrocic kiedy bedzie chcial ,wtedy zobaczy jak to jest jak ktos potrafi olewac ,moze zrozumie jakie bledy popelnił w waszym zwiazku . skorupa Dołączył: 09 Maj 2006Posty: 137Skąd: Poznań Wysłany: 2007-03-07, 12:01 " człowiek wierny wie, że ścieżki, po których nikt nie chodzi szybko zarosną chwastem. dlatego człowiek wierny odwiedz, pisze, dzwoni. dba o kontakt. bezinteresownie, tylko by scieżki nie zarosły." Dziewczyno, masz 21 lat. Całe życie przed Tobą! Zlej kolesia i zwiąż się z kimś, dla kogo naprawdę będziesz tą Jedyną. Albo zacznij od niego wreszcie wymagać i z cała konsekwencją egzekwować swoje wymagania. Kobiety wiążą się z mężczyznami, bo mają nadzieję, że ci się przy nich zmienią. Mężczyźni wiążą się z kobietami, bo wierzą, że te już zawsze będą dla nich takie same. I wszyscy się mylą. Szacunek to jedna z fundamentalnych potrzeb i warto o nią zadbać. _________________C'est la vie C'est la guerre C'est la 9ieme legere! kati Dołączył: 30 Kwi 2007Posty: 15 Wysłany: 2007-04-30, 22:23 Trzymaj się Misia i nie daj sie po raz kolejny zrobić na szaro. Wiem, że trudno sobie to wytłumaczyć, bo uczucie bywa silniejsze od rozumu, ale nikt nie ma prawa tak Cię traktować, a zwłaszcza osoba , na której Ci zależy. Zawiódł twoje zaufanie, wiec naprawdę nie warto dla niego tracić czasu. Pozbierasz sie z tego prędzej czy później. rexona18 Dołączył: 04 Lip 2008Posty: 1 Wysłany: 2008-07-04, 23:01 Pomożcie mi!!! Mam 18 chłopaka w tym samym wieku i jesteśmy arzem juz 2,5 roku razem. Byłyy dobre dni jak i te złe. Wiele razy obiecywał zmiane i widzałam ta zmiane ale tylko na jakiś czas. chodz przyznam w kilku rzeczach sie zmienił i musze go pochwalić. Ale najbardziej denerwuje mnie to, że jest wybuchowy szybko sie denerwuje i nie umie normalnie czegos powiedzieć, tylko przeważnie krzyk lub wyzwiska. Wiem może pomyslicie ze ejstem nienormalna, ze jeszcze jestem z takim typem.... Najbardziej denerwuje mnie to że nie moge z nim normalnie porozmawiac wiecznie nie ma czasu albo jak zaczynam mówić o naszym zwiążku to mówi ze mam prtzestac albo ze wymyślam...chce miec normalny zwiazek..bez nerwów. A nie wspome ze cały zcas przez niego ejstem nerwowa. Były momenty kiedy powiedziałam dośc i go zostawiłam.. ale on nie mógł wytzrymac dnia..przychodził z płaczem wyznawał miłość..prosił zebym wrociła obiecywał zmiane...w kilku kwestiacvh sie poprawił..ale ja chce być SZCZESLIWA!! co robić???pomóżcie!!Zostawić go??ja sobie nie radze!!! bro Dołączył: 08 Wrz 2007Posty: 2320 Wysłany: 2008-07-05, 01:26 Skoro nie jesteś szczęśliwa i nie umiecie ze sobą rozmawiać to sądzę, że jest tylko jedna opcja. _________________www: Colorblind Tytuł: zielona maupa Dołączyła: 20 Cze 2007Posty: 8036Skąd: Bimini iiii Finimini Wysłany: 2008-07-05, 02:30 rexona18 napisał/a: co robić???pomóżcie!!Zostawić go??ja sobie nie radze!!! a to wszystko zależy od tego co czujesz do niego, czy jesteś szczęśliwa, czy też nie, czy ten związek bardziej Cię cieszy, czy bardziej męczy - sama odpowiedz na te pytania, a wtedy znajdziesz rozwiązanie, skoro szczęśliwa nie jesteś, a pragniesz być, to odpowiedź nasuwa się jedna. _________________"Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!" "Doskonale. Wszystko przebiega zgodnie z moim planem. Jestem bezwzględnie inteligentny." bo w życiu ważne jest poczucie koloru dj RKNZ Dołączył: 04 Lip 2008Posty: 740 Wysłany: 2008-07-05, 08:34 Jeżeli nie jesteś szczęśliwa no to czas na zmianę, zwłaszcza, że on najwyraźniej zmienić się nie potrafi. _________________Unless I'm wrong, which, you know, I'm not... człowiek honoru napisał/a: ja nawet jak dobije do 600postów odczekam kolejny miesiąc i dopiero wtedy bede starałs ie o niebieskosc. Sol Zaproszone osoby: 1 Tytuł: Smarkula Dołączyła: 11 Cze 2007Posty: 8307 Wysłany: 2008-07-05, 22:33 Po co pozostawiać uwiązanym do kogoś, kto Cię tylko dobija? Zakładając, że nie jesteś masochistką. _________________Dum spiro, spero. "It seems that once you get laid, your life basically turns to shit." dj RKNZ Dołączył: 04 Lip 2008Posty: 740 Wysłany: 2008-07-05, 22:46 Rzuć go! Rzuć go! Rzuć go! _________________Unless I'm wrong, which, you know, I'm not... człowiek honoru napisał/a: ja nawet jak dobije do 600postów odczekam kolejny miesiąc i dopiero wtedy bede starałs ie o niebieskosc. Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku
Jestem z chłopakiem prawie rok, nasz związek nie należy do spokojnych. W czerwcu tego roku zerwałam z nim jednak on postanowił do mnie wrócić i wielokrotnie mnie przepraszał za swoje zachowanie. Spędziliśmy wspaniałe, wspólne wakacje i wydawało mi się, że wszystko układa się jak najlepiej.
Tylko na siebie spójrz. W zasadzie niczego Ci nie brakuje – jesteś w świetnym wieku. Studentka. Schludnie się ubierasz, nikt nie może Ci zarzucić, że nie jesteś zadbana. Znajdujesz tego potwierdzenie, bo czujesz na sobie spojrzenia facetów mijających Cię na ulicy, metrze i podoba Ci się to, prawda? Ja również na Ciebie patrzę, bardzo dyskretnie, być może podobają mi się Twoje duże cycki, albo zgrabne nogi i zaciągnięte na dupę rajtuzy? Sporo o tobie wiem, w końcu tak wiele podobnych do Ciebie dup narzeka, na to, że faceci się ich nie trzymają. Ja nie byłbym wśród nich wyjątkiem – w końcu tak często zachowujesz się jak głupia pinda. Tak wiem, że żałujesz – wiem, że nie tak miało wyjść, no ale wyszło… Wiesz co mam na myśli? No właśnie, więc potraktuj ten tekst jako męską przysługę kierowaną do babskiego zgiełku i posłuchaj. Nie chodzi o to, że nie dajesz sobie rady w związku, chodzi o to, że dajesz z siebie za dużo. Poznajesz go w studenckiej pijalni piwa, klubie lub tinderze. Podoba Ci się bo lubisz kolesi którzy świetnie się prezentują, są inteligentni i błyskotliwi. Chwilę później przy zgaszonym świetnie wpuszczasz go między uda. Pieprzysz wstyd, a on pieprzy Ciebie – dziś wiesz, że jego język jest tego wart. Za kilka dni dasz mu znowu, drugi, trzeci i piąty – w końcu od miesiąca jesteście parą. Spędzacie razem większość wolnych chwil – często piszczysz, bo jego dłoń w podniecający sposób konfrontuje się z Twoją dupą. Uwielbiasz ten stan. Niech z Tobą zamieszka! Jest dla Ciebie ważny, na tyle, że możesz mu robić obiadki i prasować każdego ranka koszule. Zależy Ci i się starasz – i on to docenia, dlatego dopiero tuż przed weselem Twojej przyjaciółki serwuje Ci tekst “Nie zrozum mnie źle, ale to nie to. Wydawało mi się, że jestem gotów na poważny związek, ale jednak nie. Nie chcę Cię krzywdzić, a więc muszę odejść”. W jednej chwili wszystko jak krew w piach – ale nie… nie dasz mu w pysk, pomożesz mu spakować walizkę, aby chwilę po jego wyjściu osunąć się w histerii na podłogę. Współczuje, miałaś potencjał i jednak świetne cycki, dlatego zdradzę Ci gdzie popełniłaś błąd. Rada 1: Facet to nie świnia, facet to pies. A jak suka nie da to pies nie weźmie. Sorry dziewczyny, nie ma co owijać w bawełnę. Wiem, że gość Wam się podoba i ze wzajemnością, ale jeśli chcecie go w charakterze długotrwałym to na Boga nie pozwalajcie sobie wkładać łap w majtki na pierwszym czy trzecim spotkaniu. Wiecie co wtedy faceci myślą? Nie myślą, że jesteś ździrą – myśli odkładają na bok i po prostu korzystają. Najlepszym sposobem na utrzymanie psiura jest obojętność – i właśnie to zapamiętaj. Obojętność. Pies jest zaintrygowany kobietą która ma swój świat i swoje sprawy – i będzie za nią ganiał. Lubimy wyzwania i traktujemy je inaczej niż okazje. Miej na nas oko, bo naprawdę potrafimy bajerować – ceń nas jeśli mówimy od razu o swoich potrzebach, a nie zaraz po tym jak pakujemy do walizki swoje gacie. Rada 2: Na początku facet będzie Cię testował (i przesuwał granicę, aby jak najwięcej ugrać). I ty jego być może również – ale on to zrobi lepiej i dobitnie, bo inicjatywa będzie głównie po jego stronie. Zauważ jak z każdym dniem staje się coraz śmielszy, pozwala sobie na coraz to pikantniejszy flirt. Podoba Ci się to, wieczorami robisz się mokra i chciałabyś mięć go przy sobie. Jednak uważaj i pilnuj tego, aby Cię szanował. Pamiętasz jak wracaliście z imprezy? Chciał się do Ciebie wbić bo starzy wyjechali na weekend? Nie powinnaś mu na to pozwalać, bo powinien zasłużyć (i nie kurwa tym, że był dla Ciebie miły cały wieczór – większość by była, patrz na Twoje cycki). Ma problem, że jest trzecia w nocy i jest ciemno – niech wraca taksówką lub zadzwoni po kumpla – faceci nie są głupi, musiał się z tym liczyć. Mimo to go wpuściłaś, a zaraz potem trzymałaś mu w ustach. Powinien się odwdzięczyć i Ci wylizać – jeśli tego nie robi – nie ma do Ciebie szacunku i uwierz, że nie będzie się o Ciebie troszczył i o to, aby było Ci dobrze – w łóżku i poza nim. To brutalne, bezpośrednie, ale prawdziwe. Facetów banalnie czytać, ale niestety, Wam często to nie wychodzi – w przeciwieństwie do testów ciążowych. Seks to przykład dobitny, ale życiowych sytuacji będzie sporo. Bądź na starcie egoistką – jeśli planuje pod siebie, a tobie często te propozycje nie odpowiadają, to nie szukaj kompromisów (Równości nie ma i nie będzie, zawsze gdzieś ktoś musi stracić -czasem bo chce, czasem bo musi. Ale nie da się tego zrobić „po równo”). To jest potrzebne – jeśli będziesz dmuchała na niego, on prędzej czy później znajdzie sobie babkę, która będzie wiecznym wyzwaniem – faceci kochają dziewczyny niepokorne. Chcesz tego? Musisz wypracować na początku swoją pieprzoną linie obrony. Pierwsze tygodnie są decydujące i ustawiają zasady, którymi będziecie się kierować potem – lub wcale. Rada 3: Miłość zamieni się w przyzwyczajenie w momencie kiedy przestaniesz uwodzić. I to główny powód dlaczego świat nie służy dzisiejszym związkom. Ludzie po latach maja na siebie zwyczajnie wyjebane. Nawet nie potrafią pogadać jak dawniej podczas porannej jajecznicy. Pisałem już o tym, że koniec prawdziwych mężczyzn to twoja wina. W związku chodzi o uwodzenie i dymanie – brzmi prymitywnie, ale to ma sens, bo odwołuje się do pierwotnych potrzeb ludzkich, których nie zmieni XXI wiek i twój doktorat z socjologi. Przelewamy siódme poty godzinami w klubach fitness, nosimy markowe ciuchy i używamy tanich perfum. My faceci, bierzemy kredyty na mocne fury, a wy kobiety na drogą, niepraktyczną bieliznę. Wszystko prowadzi do jednego – wszyscy chcemy się podobać. Powodzenie u płci przeciwnej to władza. Kobieta, która pozwala zamknąć się w domu pod kloszem męża – straciła umiejętność uwodzenia. Nie mamy XVI wieku, abyście musiały za nas sprzątać i gotować pieprzone bolognese. Bozia rączki dała? Jak lubi, to niech sobie zrobi. Nie musicie spełniać naszych oczekiwań i nie róbcie tego, bo podporządkowując się pokazujecie, że zależy Wam bardziej. Nie możesz dawać się na tacy, tylko dlatego, że ma śnieżnobiałe zęby, ciemną opaleniznę i mówi do Ciebie “kotek”. Musisz to zrozumieć i nauczyć się uwodzić – nie wyobrażasz sobie do jakiego stanu jesteś w stanie doprowadzić faceta pokazując mu kawałek uda – i tylko tyle! Zrobimy jeszcze więcej, wszystko jeśli pokażesz kawałek cycka – i tylko tyle! Będziemy marzyć i trzepać zatracając się w bolesnej erekcji podczas wieczornego prysznicu. Sorry panowie, ktoś musiał im o tym w końcu powiedzieć. Niech zrozumieją, niech przestaną być głupie emocjonalne i nauczą się wykorzystywać fakt, że są kobietami – a nie rzeczami, którymi można się pobawić po pierwszej randce – na której byliśmy mili. A więc – chcecie spotkać się w weekend – nie masz czasu, bo widzisz się ze znajomą. Chce inny termin? Spoko, jutro – masz 45 minut na kawę w przerwie między zajęciami. Facet musi zrozumieć, że trzeba prosić i być cały czas w trybie stand by. Ty mu to wynagrodzisz – kokietując, intrygując i uwodząc – a w konsekwencji sprawiając, że będzie mu stał przez cały czas który spędzacie razem. Uwodzenie to gra i sposób na udany związek – związek, w którym każdy daje coś od siebie, bo każdemu zależy, tak samo – zawsze i wszędzie, ciągle. Powodzenia! 66,740 osób przeczytało
Ponadto działania takie jak znęcanie się, znęcanie się nad kimś lub fizyczne atakowanie kogoś można uznać za brak szacunku. Obecnym sposobem na brak szacunku dla osób, z którymi się dzielimy, jest praktykowanie phubbingu , czyli nawyk ignorowania ludzi, którzy są z nami, pod pretekstem patrzenia na nasz smartfon lub smartfon.
1 2012-09-26 17:49:17 zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Temat: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Witam, postanowiłam założyć taki oto właśnie wątek, bardziej optymistyczny. (Oczywiście tytuł proszę traktować trochę z przymrużeniem oka). Do stworzenie tego tematu nakłoniła mnie refleksja na temat większości tutaj poruszanych wątków dramatycznych oraz wypowiedzi kobiet, które pozwalają swoim "ukochanym" sobą pomiatać na różne sposoby. Chciałabym, aby w tym wątku dominowały wypowiedzi kobiet, które nie pozwalają sobie w kaszę dmuchać w związku. Bardzo mile widziane są także opinie panów ;-)Zatem, jakie macie sposoby na ustawienie faceta do pionu ? ;-)Jak egzekwujecie od nich swoje oczekiwania? Jakie kary stosujecie na złe zachowanie? Jakie inne sposoby macie na różne awaryjne sytuacje w związkach? ;-) 2 Odpowiedź przez dziki_znajomy 2012-09-26 17:51:24 dziki_znajomy Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-11 Posty: 102 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieChętnie poczytam odpowiedzi, aby wzbogacić się o nową wiedzę 3 Odpowiedź przez Glock 2012-09-26 17:52:38 Glock Zbanowany Nieaktywny Zawód: Pretorianin Zarejestrowany: 2012-06-01 Posty: 988 Wiek: 14 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Do pionu to można nam postawić ale nas to już nie Ave, Caesar, morituri te salutantGott mit Uns!!! 4 Odpowiedź przez Wielokropek 2012-09-26 17:59:55 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,016 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Ustawiać do pionu? Błąd w założeniu. Nie mam prawa ustawiać kogokolwiek. Mam za to prawo szanować siebie i inne otaczające mnie osoby. Mam prawo do posiadania własnego zdania. Mam prawo do swych uczuć i do ich wyrażania. Mam prawo do...Korzystam ze swych praw. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 5 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-26 18:12:48 Ostatnio edytowany przez zyfika (2012-09-26 18:18:52) zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieGlock przyznam, że właśnie takich skojarzeń oczekiwałam od płci męskiej i właśnie dlatego postanowiłam dać taki tytuł, by również panów sprowokowac do udziału w dyskusji ;-) 6 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 18:55:34 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Po pierwsze, to co opisałaś, to nie jest związek. Kary za złe zachowanie można dawać dzieciom, a stawiać do pionu nie powiem co. Nawet jeżeli facet jest tak wyszkolony, to jak dla mnie to nie jest facet, tylko zwykła pussy Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 7 Odpowiedź przez Glock 2012-09-26 18:58:53 Glock Zbanowany Nieaktywny Zawód: Pretorianin Zarejestrowany: 2012-06-01 Posty: 988 Wiek: 14 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Kobra99 napisał/a:Nawet jeżeli facet jest tak wyszkolony, to jak dla mnie to nie jest facet, tylko zwykła pussy no to się nazywa wzorowa postawa, szaczun zyfika napisał/a:Glock przyznam, że właśnie takich skojarzeń oczekiwałam od płci męskiej i właśnie dlatego postanowiłam dać taki tytuł, by również panów sprowokowac do udziału w dyskusji ;-)miało przecież być żartobliwie Ave, Caesar, morituri te salutantGott mit Uns!!! 8 Odpowiedź przez Remi 2012-09-26 19:07:25 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Stare marynarskie powiedzenie mówi - Facet powinien mieć mocne nogi, proste plecy i sztywną fujarkę Więc stawianie do pionu wydaje się zbędne... Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 9 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-26 19:37:18 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Śmiechem żartem panowie to sobie można, ale do czasu. Zawsze w pewnym momencie związku następuje jakiś kryzys, zaznaczanie swojej pozycji, jakieś fochy czy dziwne zachowania spowodowane np stresem czy trudną sytuacją życiową. Czasem każdego trzeba postawić do pionu - czy to faceta, czy kobietę. I jak to zrobić skutecznie, ale nie raniąc?Z facetami, to trzeba krótko. Dawanie mitycznych znaków czy kluczenie wokół tematu "żeby się domyślił" to droga donikąd. Trzeba walić prosto z mostu. A jak trzeba i nie bać się dać w twarz facetowi. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 10 Odpowiedź przez Remi 2012-09-26 19:45:06 Ostatnio edytowany przez Remi (2012-09-26 19:46:52) Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Facet ma pisać w temacie - jak faceta postawić do pionu nie żartem, a poważnie? To jak strzelenie sobie samobója. To jest wiedza tajemna, a gdy na jaw wyjdzie to może zostać użyta przeciwko nam Ciekawe byłyby wypowiedzi na temat - jak postawić dziewczynę do pionu, by słuchała swego chłopa? Bo zakupy wieczne, wbrew woli i wiedzy faceta, są sprawą nagminną...A to tylko wierzchołek góry lodowej Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 11 Odpowiedź przez ania78 2012-09-26 19:54:50 ania78 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-06 Posty: 63 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieJeśli chcesz kogos ustawiać ,to nie jest związek ani partnerstwo. Ustawić to można meble w pokoju,pozdrawiam 12 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 20:10:24 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Śmiechem żartem panowie to sobie można, ale do czasu. Zawsze w pewnym momencie związku następuje jakiś kryzys, zaznaczanie swojej pozycji, jakieś fochy czy dziwne zachowania spowodowane np stresem czy trudną sytuacją życiową. Czasem każdego trzeba postawić do pionu - czy to faceta, czy kobietę. I jak to zrobić skutecznie, ale nie raniąc?Z facetami, to trzeba krótko. Dawanie mitycznych znaków czy kluczenie wokół tematu "żeby się domyślił" to droga donikąd. Trzeba walić prosto z mostu. A jak trzeba i nie bać się dać w twarz trzeba walić prosto z mostu, nikt tego nie neguje. Jednak obraz związku jaki przedstawiła Autorka pokazuje górowanie tylko jednej ze stron - Kobiety, gdzie oczekiwania są wymuszane, a sprzeciwy karane. Nie sądzę, żeby lanie po pysku miało w czymkolwiek pomóc, wole inny sposób "komunikacji", chociaż nie należę do osób "dających sobie w kasze dmuchać" jak to określiła do ostatniego pytania Autorki: Kazda sytuacja jest inna, wiec raczej nie ma uniwersalnej rady. Moje sposoby zazwyczaj przynoszą rezultat a jednym z nich jest... powiedzmy "siła argumentów" Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 13 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-26 20:12:15 zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Cieszę się, że panom poczucia humoru nie brakuje i właściwie odczytali moje intencje. Tak jak napisał yoghurt, który doskonale ujął problem, sytuacje kryzysowe są w związku nie do uniknięcia. Ja oczywiście jestem zwolenniczką związków partnerskich. Jednak powszechnie wiadomo, że panowie najczęściej (nie zawsze oczywiście) chcą jednak dominować. No i tutaj pojawia się pytanie, jak kobiety, te znające swoja wartość, radzą sobie z utemperowaniem zapędów swoich partnerów do rzadzenia ;-) Nie ukrywajmy,że w związku trwa walka o władzę. Oczywiście z w zdrowym związku powinna być zachowana jako tako równowaga...no i właśnie tego dotyczy moje pytanie....jakie macie sposoby na zachowanie takiej równowagi. Ponieważ kobiety jak na razie nie podchwyciły tematu, a może nie zrozumiały co miałam na myśli, to zapytam panów. Zakładam, że wartosciowy facet chciałby miec wartościową kobietę, a więc taką, która jest asertywna i ma swoje zdanie. Jeden z moich sposobów na złe zachowanie mojego partnera to taki: zabieram mu siebie samą, a więc nie mam dla niego czasu i zajmuję się swoimi sprawami. 14 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 20:23:51 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika, gdybyś od razu tak przedstawiła i rozwinęła swoja myśl, to każdy by "podchwycił". Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 15 Odpowiedź przez sierpniowa 2012-09-26 20:30:54 sierpniowa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 624 Wiek: 35 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika napisał/a:Zatem, jakie macie sposoby na ustawienie faceta do pionu ? ;-)Jak egzekwujecie od nich swoje oczekiwania? Jakie kary stosujecie na złe zachowanie?Tak samo rozpoczynają się dyskusje o wychowywaniu dzieci ;-) aż ciśnie się na usta - dostaje trzy ostrzeżenia słowne, a jak nadal jest krnąbrny to dostaje 10 minut time out na karnym jeżyku 16 Odpowiedź przez 2012-09-26 20:31:15 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika napisał/a:Jeden z moich sposobów na złe zachowanie mojego partnera to taki: zabieram mu siebie samą, a więc nie mam dla niego czasu i zajmuję się swoimi co po tym? Czekasz aż on się odezwie, czy tak milczycie w nieskończoność?No jasne, że czasami dobrze jest się przymknąć i odreagować, by na spokojnie kontynuować. Ale to w sytuacjach na prawdę jakiś mocnych sprzeczek. Generalnie takie zachowanie, to tylko ucieczka od problemu a nie stawianie do pionu. - Olek 17 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 20:36:42 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie napisał/a:zyfika napisał/a:Jeden z moich sposobów na złe zachowanie mojego partnera to taki: zabieram mu siebie samą, a więc nie mam dla niego czasu i zajmuję się swoimi co po tym? Czekasz aż on się odezwie, czy tak milczycie w nieskończoność?No jasne, że czasami dobrze jest się przymknąć i odreagować, by na spokojnie kontynuować. Ale to w sytuacjach na prawdę jakiś mocnych sprzeczek. Generalnie takie zachowanie, to tylko ucieczka od problemu a nie stawianie do dany sposób przynosi oczekiwany rezultat, a druga strona nie zgłasza sprzeciwu to tak - to jest rozwiązanie problemu. Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 18 Odpowiedź przez Remi 2012-09-26 20:55:05 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Ale jeśli kobieta przestanie gotować obiad, albo nie chce się kochać, albo nagle czyta mnóstwo to wtedy facet jest smutny i to kara dla niego. Bo nikt nie lubi chodzić głodny i niezaspokojony Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 19 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 21:03:42 Ostatnio edytowany przez Kobra99 (2012-09-26 21:04:02) Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Remi, zarówno na jeden, jak i drugi problem radę mam jedną. Od czego masz ręce Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 20 Odpowiedź przez anecznik 2012-09-26 21:08:17 anecznik Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 299 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie he,he niezły tematcik ... ale bardzo indywidualny. Każdy ma inny słaby punkt ... choć o mężczyznach zwykle mówi się, że brak sexu to dla nich straszna kara, ja jednak tak daleko bym nie wiedzą jak zrobić na złość nam, a my wiemy jak im dać nauczkę - każdy na swój sposób. W ustawianiu do pionu pomaga czasem pomieszanie kabli w kompie lub zmiana hasła ... wszystko wtedy zrobi ... na szczęście nie studiował informatyki "Jeżeli ktoś nie kocha cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha cię on z całego serca i ponad siły." 21 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 21:10:31 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie anecznik napisał/a:he,he niezły tematcik ... ale bardzo indywidualny. Każdy ma inny słaby punkt ... choć o mężczyznach zwykle mówi się, że brak sexu to dla nich straszna kara, ja jednak tak daleko bym nie wiedzą jak zrobić na złość nam, a my wiemy jak im dać nauczkę - każdy na swój sposób. W ustawianiu do pionu pomaga czasem pomieszanie kabli w kompie lub zmiana hasła ... wszystko wtedy zrobi ... na szczęście nie studiował informatyki OMG, to się nazywa kara . Nie ryzykowałabym jakiejkolwiek zemsty na jego komputerze Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 22 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-26 22:34:11 Ostatnio edytowany przez zyfika (2012-09-26 22:37:28) zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie napisał/a:zyfika napisał/a:Jeden z moich sposobów na złe zachowanie mojego partnera to taki: zabieram mu siebie samą, a więc nie mam dla niego czasu i zajmuję się swoimi co po tym? Czekasz aż on się odezwie, czy tak milczycie w nieskończoność?No jasne, że czasami dobrze jest się przymknąć i odreagować, by na spokojnie kontynuować. Ale to w sytuacjach na prawdę jakiś mocnych sprzeczek. Generalnie takie zachowanie, to tylko ucieczka od problemu a nie stawianie do u mnie to się sprawdza. Jeśli moj partner zrobił coś nie tak, najczęściej na poczatku zapiera się rękami i nogami, że ma rację. W tej sytuacji nie przyzna mi racji nigdy w zyciu, zamyka się na wszelkie konstruktywne rozmowy. Tym bardziej, że ma taki charakterek, przy którym przyznanie komus racji przychodzi mu i tak z wieeeeelkim trudem. W zwiazku z tym wypracowałam sobie taka metodę na niego i ona na niego działa. Po kilku dniach, jak ochłonie, przemyśli, zatęskni jest skłonny do rozmowy i kompromisów. Oczywiście, że wszystko zależy od sytuacji, no ale po jest ten watek, by o tym pisać. Nie chcę ograniczać tego watku do jakiejs konkretnej sytuacji. Pole manewru jest szerokie, zarówno dla tych, którzy mają jakieś metody, jak i dla tych, którzy mają jakis problem, może potrzebują pomocy i chetnie skorzystają z tej cha cha cha ;-) a na to nie wpadłam....ale jeśli działa, to czemu nie ;-) 23 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-26 22:40:20 Ostatnio edytowany przez zyfika (2012-09-26 22:49:30) zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Remi napisał/a:Ale jeśli kobieta przestanie gotować obiad, albo nie chce się kochać, albo nagle czyta mnóstwo to wtedy facet jest smutny i to kara dla niego. Bo nikt nie lubi chodzić głodny i niezaspokojony Remi jesli chodzi o seks, to raczej unikam stosowania takiej kary, ale z tym czytaniem to mi sie zdarza ;-) Jestem zajeta i koniec, nie mam czasu - tak robię. ;-) A tak na marginesie, to właśnie mieliśmy przez tydzień tzw. ciche dni...tzn. on sie źle zachował, była wielka kłótnia. No więc zastosowałam właśnie powyższą metode - brak czasu, czytanie i zajmowanie sie wyłacznie swoimi sprawami przez tydzień. No i oczywiście jest rezultat. Była dziś rozmowa z jego inicjatywy, przyznał mi rację, przeprosił i przedstawił nowe propozycje ;-) 24 Odpowiedź przez Nirvanka87 2012-09-27 00:22:07 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Remi napisał/a:Ale jeśli kobieta przestanie gotować obiad, albo nie chce się kochać, albo nagle czyta mnóstwo to wtedy facet jest smutny i to kara dla niego. Bo nikt nie lubi chodzić głodny i niezaspokojony Jak mój zaczął "szaleć" a ja jeszcze za dobrze nie wyczaiłam o co chodzi, a rozmowy nie dawały żadnych rezultatów, bo on nie rozmawiał, to zaczęłam karę od nie robienia mu kanapek do pracy:PSeksu odmówić nie umiałam, zważywszy, że w naszym przypadku był raz na miesiąc Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 25 Odpowiedź przez Artemida 2012-09-27 00:25:47 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Gdy byłam z exem nie umiałam go ustawić do pionu. Zachowywał się głupio i tyle. Ustawił się sam gdy zrezygnowałam. Tak więc zadziałało gdy bał się że mnie straci. Ale ponieważ z jednaj strony szanowałam swoje słowo a z drugiej kochałam go, nie groziłam odejściem, gdy nie miałam zamiaru odejść. Więc pewien że z nim będę zachowywał się mojego Kochanego nie muszę stawiać do pionu, bo jest Kochany i już. Gdy czegoś chcę, ręce by sobie urobił żebym to dostała. Ale nie musi, ponieważ jego obecność jest dla mnie 100x ważniejsza niż cokolwiek innego. Jeśli trzeba faceta stawiać do pionu, to nie chcę takiego faceta. Niech idzie do kobiety, która ma ambicje wychowywać partnera. Ja wybrałam moglibyście kobietom pomóc. Bo gdy będą wiedziały co robić, gdy będą świadome, mniej czasu stracą na nienauczalnych idiotów i szybciej będą do wzięcia, a to dokładnie w Waszym interesie. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 26 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 00:39:00 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Artemida napisał/a:Panowie, moglibyście kobietom pomóc. Bo gdy będą wiedziały co robić, gdy będą świadome, mniej czasu stracą na nienauczalnych idiotów i szybciej będą do wzięcia, a to dokładnie w Waszym jest inny, jak i każda sytuacja jest inna. Na większość tutejszych propozycji zareagowałbym śmiechem. Nieodzywanie się? Pomieszanie kabli w kompie? Zmiana hasła? Życzę powodzenia. W moim wypadku dialog i logiczne argumenty. A z tymi argumentami to bardzo często jest problem. "Bo ja tak mówię", "bo ja tak chcę", "bo ty zawsze" i tak dalej i tak dalej. Ja akurat lubię kobiety z charakterem i temperamentem. Z takimi się najlepiej dogaduję i z takimi czuję się najlepiej. Szczerze mówiąc nie rozumiem idei "ustawiania do pionu" jako swoistego wywierania presji i przekonywania do swoich racji. Bo w sumie co to ma być? Tresura czy jak? Bo ja rozumiem "postawić do pionu" w tej jednej, konkretnej sytuacji kryzysowej. Zgrzyty zawsze się trafiają, ale wtedy potrzebna jest rozmowa, dialog i odpowiednio wypracowany kompromis. Raz będzie po twojemu, raz po mojemu. Ty chcesz to, ale następnym razem ja będę chciał tamto. Kiedy sytuacja wymaga to i policzka trzeba sprzedać lub złapać mocno i potrząsnąć (to chyba jedyne skuteczne metody jak ktoś zaczyna panikować i to jedyne sytuacje, w których dopuszczam użycie siły) czy huknąć jak ktoś się nakręcił i zapętlił w jakiejś dziwnej rozpaczy/żalu/złości. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 27 Odpowiedź przez Nirvanka87 2012-09-27 00:45:13 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Na większość tutejszych propozycji zareagowałbym śmiechem. Nieodzywanie się? Pomieszanie kabli w kompie? Zmiana hasła? Życzę powodzenia. W moim wypadku dialog i logiczne argumenty. A z tymi argumentami to bardzo często jest problem. "Bo ja tak mówię", "bo ja tak chcę", "bo ty zawsze" i tak dalej i tak dalej. Ja akurat lubię kobiety z charakterem i temperamentem. Z takimi się najlepiej dogaduję i z takimi czuję się najlepiej. Szczerze mówiąc nie rozumiem idei "ustawiania do pionu" jako swoistego wywierania presji i przekonywania do swoich racji. Bo w sumie co to ma być? Tresura czy jak? Bo ja rozumiem "postawić do pionu" w tej jednej, konkretnej sytuacji kryzysowej. Zgrzyty zawsze się trafiają, ale wtedy potrzebna jest rozmowa, dialog i odpowiednio wypracowany kompromis. Raz będzie po twojemu, raz po mojemu. Ty chcesz to, ale następnym razem ja będę chciał tamto. Kiedy sytuacja wymaga to i policzka trzeba sprzedać lub złapać mocno i potrząsnąć (to chyba jedyne skuteczne metody jak ktoś zaczyna panikować i to jedyne sytuacje, w których dopuszczam użycie siły) czy huknąć jak ktoś się nakręcił i zapętlił w jakiejś dziwnej rozpaczy/żalu/ cudowne zgadzam się w 200% problem jest tylko taki, że jak niektóre kobiety mają argumenty nie bo nie, tak niektórzy faceci (w tym mój były) w ogóle nie uznawali czegoś takiego jak rozmowa. Jak zaczęło się psuć, to ja się go pytałam, co mu nie odpowiada, że ja coś zmienię, on coś zmieni i się ułoży. Ale nie, jaśnie Pan nie skala swojej paszczęki tak nikczemnym zachowaniem jak rozmowa, bo tylko chłopcy strzępią język bez potrzeby, wymądrzając się. Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 28 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 00:53:01 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Nirvanka87 - zdaje się, że rozmawiamy o mężczyznach, a nie rozpieszczonych chłopcach. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 29 Odpowiedź przez Nirvanka87 2012-09-27 01:09:21 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Nirvanka87 - zdaje się, że rozmawiamy o mężczyznach, a nie rozpieszczonych Twoim zdaniem mój ex był chłopcem i nie warto go przytaczać tutaj jako przykład?;) Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 30 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 02:33:55 Ostatnio edytowany przez yoghurt007 (2012-09-27 02:39:03) yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Dialog w związku to najważniejsza rzecz. Ktoś, kto tego nie rozumie, to jest jedynie rozpieszczonym dzieciuchem. I dotyczy to obu stron. A jak ktoś owym dzieciuchem jednak jest, to i odpowiednio można z nim postępować: kary na tv/pc, zabawki, stawianie do kąta, wysłanie spać bez kolacji itp. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 31 Odpowiedź przez birt 2012-09-27 03:22:46 birt Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-26 Posty: 14 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie prosto: NIEZALEŻNOŚĆ! SAMODZIELNOSC ZAWODOWA i nie tylko, INTELIGENCJA, KREATYWNOSC, ogolnie masz cos co powoduje respekt - nie musi wystepowac lacznie - cos czego nie moze sam zdobyć - nie wiem czy dobrze przekazałam to co mam w głowie. bo, ja nie wybrazam sobie roznego szantazu - wez ogarnij sie bo odejde od Ciebie, wez zrob remont bo bedzie wstyd przed mamusia, etc - moze zadzialac na raz i wlasciwie powoduje rozluznienie wiezi emocjonalnych nawet ten raz. no i dalej idziemy: a gdy niealeznosc, samodzielnosc (...) to co wymienilam w pkt 1 ma rowniez kobieta i mezczyzna lacznie ? - wtedy sami sie ustawiają sie do nie wiem co autor mial na mysli mowiac "ustawic do pionu" - powiedzmy tez ze chodzi o konkretne zdarzenie: zamiast jak faceta postawic do pionu zamienmy na jak faceta zmusic do zrobienia remontu - i na konretne pytania NIGDY nie znajdziecie odpowiedzi ani od psychologow ani ode mnie - poza jedna - KAZDY bez wzgledu na plec ma swoje zachowania, przyzwyczajenia, ma swoja indywidualnosc - i to wlasnie w jakis sposob go przekonac wie tylko jego ukochana ! 32 Odpowiedź przez nocnalampka 2012-09-27 09:13:53 Ostatnio edytowany przez nocnalampka (2012-09-27 09:17:33) nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Kobra99 napisał/a:Po pierwsze, to co opisałaś, to nie jest związek. Kary za złe zachowanie można dawać dzieciom, a stawiać do pionu nie powiem co. Nawet jeżeli facet jest tak wyszkolony, to jak dla mnie to nie jest facet, tylko zwykła pussy Dokladnie o tym samym pomyslalam. Na to aby miec w domu mezczyzne (w pelnym tego slowa znaczeniu) jest jedna recepta - nie wiazemy sie z chloptasiem, tylko z mezczyzna. A prawdziwy mezczyzna jest wystarczajaco pewny siebie, zeby nie musiec sobie dodawac meskosci pomiataniem kimkolwiek. Jest wystarczajaco madry, zeby umiec docenic dobre rady i spojrzenie z innej perspektywy. Jest wystarczajaco silny, aby byc wsparciem, ale tez umiec przyjac wsparcie. I wystarczajaco rozsadny, aby umiec mowic o swoich potrzebach, niepokojach, marzeniach i slyszec to samo od swojej partnerki. Wiec jak masz w domu mezczyzne, to nie trzeba go tresowac, wystarczy racjonalnie rozmawiac i brac po uwage tez jego racje. Banalnie A jak ktos jednak chorobliwie potrzebuje kims sterowac, to polecam zakup owczarka szkockiego, albo szczurka - bardzo wdzieczne istoty do tresury. Ucza sie roznych sztuczek szybko i chetnie. Zdecydowanie wiecej frajdy niz uzeranie sie z chloptasiem. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 33 Odpowiedź przez anecznik 2012-09-27 10:11:30 anecznik Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 299 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Jeny czy tak niewiele osób zauważyło ,że autorka traktuje temat z przymrużeniem oka...? Wiadomo, że kij i marchweka to metody na tresurę osła, a nie człowieka. Ale wiemy też wszyscy ,że czasem argumenty logiczne nie wystarczą, bo nie wszyscy kierujemy się zasadami logiki, więc niekiedy potrzeba jeszcze "czegoś" by przekonać drugą stronę do naszego stanowiska....Znam masę przykładów na "ustawianie do pionu" partnera, bo niestety jeśli wierzyć, że jesteśmy bez wad, wszyscy pracowici i zaangażowani,rozsądni, rozumiemy i słuchamy siebie, rozmawiamy, dyskutujemy na argumenty - to jakaś utopia !Co gdy facet pracuje od 6-16 dojeżdża do pracy godzinę, a żonka na pół etatu śledzi przeceny w mieście, więc ten wraca do burdelu, bez zrobionych zakupów (nie mówiąc o obiedzie!), ale za to ona ma pomalowane paznokcie i jest na bieżąco z programem TV rozmowy i tłumaczenia,że powinna więcej czasu poświęcić na dom mówi :"no,ale co Ty sobie nie radzisz ?". Wychodzi z założenia co mogłaby zrobić ona w wolnym czasie, to zrobi mąż po 10hpracy ... Żadne rozmowy nie przyniosły rezultatu więc chłop zaprosił kilka razy jej matkę na kawę zaraz po pracy - jak weszła w bajzel i zobaczyła jak on wcina tosty na obiad ,zrąbała córeczkę od góry do dołu. "Jeżeli ktoś nie kocha cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha cię on z całego serca i ponad siły." 34 Odpowiedź przez Cyngli 2012-09-27 10:23:17 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Przede wszystkim, facet nie jest zwierzęciem, nie da się go z założenia, że jeśli facet kocha swoją kobietę, jest dla niej zdolny do różnego rodzaju też, że związek może trwać tylko wtedy, gdy obie strony są skłonne do Jedyną dobrą zasadą w związku jest to, by nigdy nie wymagać od drugiej osoby tego, czego nie wymaga się od 35 Odpowiedź przez rebel 2012-09-27 10:53:42 rebel Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-30 Posty: 862 Wiek: młoda Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Co za beznadziejny można dziecko, tresowac faceta? Z nim się mam nadzieję, że Twój facet/narzeczony/mąż też takie fora czyta i nie da się omamic. 36 Odpowiedź przez loveaellie 2012-09-27 11:09:01 loveaellie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-10 Posty: 1,121 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie anecznik napisał/a:Jeny czy tak niewiele osób zauważyło ,że autorka traktuje temat z przymrużeniem oka...?No wlasnie chyba nie. Life is hard. After all it kills you. 37 Odpowiedź przez FerGie01 2012-09-27 11:29:17 FerGie01 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-26 Posty: 10 Wiek: 24 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieFaktem jest to, że faceta czasem trzeba ustawiać, tłumaczyć, czasem krzyknąć czy dać inny wyrażny znak, DZENTELMENA nie trzeba stawiać do pionu 38 Odpowiedź przez 2012-09-27 11:49:05 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika napisał/a:Jeśli moj partner zrobił coś nie tak, najczęściej na poczatku zapiera się rękami i nogami, że ma rację. W tej sytuacji nie przyzna mi racji nigdy w zyciu, zamyka się na wszelkie konstruktywne rozmowy. Tym bardziej, że ma taki charakterek, przy którym przyznanie komus racji przychodzi mu i tak z wieeeeelkim trudem. W zwiazku z tym wypracowałam sobie taka metodę na niego i ona na niego działa. Po kilku dniach, jak ochłonie, przemyśli, zatęskni jest skłonny do rozmowy i życiu bym takiego czegoś nie wytrzymała. To tak, jakbym ukarała samą siebie Nie wyobrażam sobie takiego wegetowania obok siebie przez kilka napisał/a:Jedyną dobrą zasadą w związku jest to, by nigdy nie wymagać od drugiej osoby tego, czego nie wymaga się od nie stosować zagrywek, których samemu nie chciałoby się dostać od swojej połówki. - Olek 39 Odpowiedź przez Anik38 2012-09-27 12:04:07 Anik38 Redaktor Działu Miłość Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-08 Posty: 906 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie anecznik napisał/a:Ale wiemy też wszyscy ,że czasem argumenty logiczne nie wystarczą, bo nie wszyscy kierujemy się zasadami logiki, więc niekiedy potrzeba jeszcze "czegoś" by przekonać drugą stronę do naszego stanowiska....Znam masę przykładów na "ustawianie do pionu" partnera, bo niestety jeśli wierzyć, że jesteśmy bez wad, wszyscy pracowici i zaangażowani,rozsądni, rozumiemy i słuchamy siebie, rozmawiamy, dyskutujemy na argumenty - to jakaś utopia !No właśnie, cudów nie ma, każdy ma jakieś wady. Jak jedno jest porządnickie a drugiemu wszystko jedno czy kubek po kawie stawia gdzie popadnie czy do zmywarki, to co, mają się rozwieść? A jak ona powie: "kochanie słuchaj te kubki to wkładaj do zmywarki bo ja się bardzo żle czuje jak widzę brudny na stole w salonie i nie mogę tak ciągle po tobie sprzątać, wiem że mnie kochasz i nie chcesz, żebym się denerwowała więc proszę - do zmywarki" to on na pewno te kubki zacznie nosić do tej zmywarki hi hi hi... Cudów nie ma, rozmowa nic nie daje więc trzeba znaleźć sposób jak go właśnie do pionu ustawić w tym innym wątku jedna z dziewczyn pisała jak oduczyć faceta od rzucania brudnych skarpetek byle gdzie. Jak pare razy otworzył w pracy teczkę a tu skarpetki na wierzchu i musiał się pogimnastykować, żeby ktoś ich nie zobaczył to mu rzucanie przeszło. Przykład anecznik o mamie na kawie też jest fajny. I chyba o takie stawianie do pionu autorce chodziło a Wy od razu super na poważnie. 40 Odpowiedź przez Kasiaaa93 2012-09-27 12:14:30 Kasiaaa93 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 263 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieDokładnie! Niektórzy chyba za poważnie biorą ten temat do siebie. Oczywiście, że trzeba czasami postawić faceta do pinu, to nie jest tresura, już bez przesady. Bo co zrobić jak siła argumentów nie pomaga? A Wy dziewczyny nie bądźcie takie fair w stosunku do facetów. Oni też mają metody jakimi stawiają Was do pionu tylko Wy sobie z tego sprawy nie zdajecie czasami. 41 Odpowiedź przez Artemida 2012-09-27 12:37:10 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Zgrzyty zawsze się trafiają, ale wtedy potrzebna jest rozmowa, dialog i odpowiednio wypracowany kompromis. Raz będzie po twojemu, raz po mojemu. Ty chcesz to, ale następnym razem ja będę chciał tamto. Kiedy sytuacja wymaga to i policzka trzeba sprzedać lub złapać mocno i potrząsnąć (to chyba jedyne skuteczne metody jak ktoś zaczyna panikować i to jedyne sytuacje, w których dopuszczam użycie siły) czy huknąć jak ktoś się nakręcił i zapętlił w jakiejś dziwnej rozpaczy/żalu/ właśnie nie. Kompromisy są do kitu. Robi się układ handlowy - ja nie ustąpię teraz, bo ustąpiłam wtedy, to teraz twoja kolej. Usłyszałam kiedyś od bardzo mądrej kobiety zdanie: żadnych zgniłych kompromisów. I dotarło do mnie, że moje małżeństwo to wciąż próby wypracowania kompromisu, przy czym ja mam poczucie, że NIC nie jest dla mnie, ze wciąż to ja muszę że sytuacje są różne. Chodzi mi o to, żebyście pokazali kobietom jak odróżniać chłopaczka od mężczyzny. Ex na tle mężów koleżanek był prawie święty - nie pił, nie palił, nie zdradzał, pomagał w domu bez marudzenia (albo nie pomagał - też bez słowa), nie żądał żebym gotowała. A jednak życie z nim było koszmarem. Jak mu coś nie pasowało, nie odzywał się. Po południu dziećmi się nie zajmie, bo ma swoje zajęcia - zabawę (ja pracowałam po południu) - one sobie same poradzą (5 i 7 lat), jak ja się o nie martwię to mój problem, ja powinnam się zmienić, powinnam się leczyć. Na festyn szkolny nie pójdzie bo nie lubi. Niech idą same, jak ja jestem zmęczona albo chora (wszystkie dzieci szły z rodzicami, raz w roku). Na zwierzę w domu się nie zgadza bo nie. Na przemeblowanie się nie zgadza bo nie lubi. Moje koleżanki są głupie i tracę z nimi czas (jasne, powinnam pracować najlepiej 26 godzin na dobę). Nigdzie ze mną nie pójdzie bo to nie ma sensu. Jak czegoś chcę to mój problem. On mnie nie zmusza do niczego, ja też go mam nie zmuszać. Wyszłam za niedorozwiniętego emocjonalnie szczeniaka i męczyłam się latami, żeby coś z niego wykrzesać. Nie ma potrzeby żeby inne kobiety tak się męczyły. Podpowiadajcie im na co powinny zwrócić uwagę. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 42 Odpowiedź przez kokoko6 2012-09-27 12:45:57 kokoko6 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 71 Wiek: 20 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika napisał/a:Nie ukrywajmy,że w związku trwa walka o w niedojrzałym związku występują role lisa i króliczka...jedno goni drugie, te, któremu "mniej zależy" potem role się obracają i tak w kółko jedna osoba jest nieszczęśliwa, chyba każdy to przerabiał kiedyś, w wieku młodzieńczym albo i później.. uważam że w dojrzałym związku nie ma dominacji jednej osoby tylko jest równowaga, obie osoby czują się pewnie i bezpiecznie, mają te same prawa i obowiązki, a "dominacja" faceta powinna być tylko w zabawach łóżkowych jeśli takie preferują albo typowych sytuacjach w których facet musi pokazać pewność siebie, zdecydowanie i męskość, co chyba jest oczywiste, bo gdy facet jest pod pantoflem kobiety i ją o wszystko pyta to jest pussy a nie facet i automatycznie traci w jej oczach co doprowadza w efekcie do rozstania albo zdrady Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty. 43 Odpowiedź przez Catwoman 2012-09-27 13:23:27 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie kokoko6 napisał/a:Tylko w niedojrzałym związku występują role lisa i króliczka...jedno goni drugie, te, któremu "mniej zależy" potem role się obracają i tak w kółko jedna osoba jest nieszczęśliwa, chyba każdy to przerabiał kiedyś, w wieku młodzieńczym albo i później.. uważam że w dojrzałym związku nie ma dominacji jednej osoby tylko jest równowaga, obie osoby czują się pewnie i bezpiecznie, mają te same prawa i obowiązki, a "dominacja" faceta powinna być tylko w zabawach łóżkowych jeśli takie preferujądokładnie tak. 44 Odpowiedź przez Nirvanka87 2012-09-27 13:42:02 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Dialog w związku to najważniejsza rzecz. Ktoś, kto tego nie rozumie, to jest jedynie rozpieszczonym dzieciuchem. I dotyczy to obu stron. A jak ktoś owym dzieciuchem jednak jest, to i odpowiednio można z nim postępować: kary na tv/pc, zabawki, stawianie do kąta, wysłanie spać bez kolacji mi poprawiłeś humor . Teraz z perspektywy czasu, żałuje, że mu nie odcięłam neta na tydzień, tak za karę, żeby się trochę powściekał. Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 45 Odpowiedź przez fairytale 2012-09-27 16:13:19 fairytale Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-09 Posty: 693 Wiek: 25 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebiePewnie, ze trzeba czasem kogoś ustawić. Dziwie się kobietom, które mowią że to nie fair w związku. Jak to nie? Kiedy facet robi coś nie tak, nalezy mu o tym powiedzieć, czasem ostrzej, reagować, a nie udawać że wszystko jest ok jak jakaś głupia gąska bez wlasnego zdania. Zresztą głupie jest myślenie, że każdy powinien robić co chce i że nie mamy prawa go ustawiać. Mamy do tego prawo, zwlaszcza jeżeli chodzi o związek, bo tworzymy układ w którym jeżeli coś nie zagra to trzeba to naprawić. Czasem druga osoba może nie być świadoma tego że robi coś nie tak i wtedy trzeba jej o tym przypomnieć. 46 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 18:17:04 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Artemida napisał/a:Wyszłam za niedorozwiniętego emocjonalnie szczeniaka i męczyłam się latami, żeby coś z niego wykrzesać. Nie ma potrzeby żeby inne kobiety tak się męczyły. Podpowiadajcie im na co powinny zwrócić wychowywać maminsynków i nie rozpieszczać, ani nie wyręczać dzieciaków. Proste. Innej metody nie ma. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 47 Odpowiedź przez Teo 2012-09-27 20:00:56 Teo Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Zacny temat Najbardziej podobają mi się te idealistyczne hasła jak: facet jak nie słucha/nie rozmawia to nie kocha, odwieczne 100% partenrstwo, tresować to można psa i ta rozmowa do porzygania Z jednej strony to wszystko prawda, że związek powinien być partnerski, że rozmawiać trzeba, a wychowuje to się dzieci, a z miłości to już w ogóle wszystko się zrobi. Tylko, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Para to dwoje ludzi, najczęściej o różnych charakterach i różnych temperamentach, którzy zostali różnie wychowani i mają inne priorytety. W związku z tym w pewnym momencie nadchodzi czas, że do tego "pionu" ustawić trzeba, którąś ze mi się, że trzeba zacząć od tego, że każda ze stron ma również swoje zycie. To jest podstawa. Bo jeśli napiszemy, że jedną z metod "stawiania do pionu" jest odcięcie się od partnera na kilka dni i otrzymujemy odpowiedź, że to chyba kara dla nas samych od razu mamy odpowiedź, że delikwent/delikwentka nie ma czym się w życiu zając, a partner jest dla niej drugiej strony to konkretne stawianie do pionu nie jest wcale takie łatwe jeśli nam na danej osobie zależy, bo po jakimś czasie złość przechodzi, wraca humor i machamy ręką, aż do powtórki z rozrywki. Dlatego uważam, że przede wszystkim należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy bardziej cenimy bycie z partnerem pomimo, niekiedy wielu przykrości, czy jednak bardziej cenimy własne zdrowie frustrujący moment przychodzi jak wydaje nam się, że nasza "kara" czy "manifestacja" nie przynosi zamierzonych efektów i partner w ogóle nie zwraca na to uwagi i wtedy zaczyna się hustawka, czy odpuścić, czy jeszcze poczekać, aż zatrybi 48 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 20:38:13 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Zacny temat big_smile Najbardziej podobają mi się te idealistyczne hasła jak: facet jak nie słucha/nie rozmawia to nie kocha, odwieczne 100% partenrstwo, tresować to można psa i ta rozmowa do porzygania tongueTak...rozmowa aż do porzygania. Ale niestety to podstawowa forma komunikacji. Bez tego ani rusz. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 49 Odpowiedź przez Teo 2012-09-27 21:26:10 Teo Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Zacny temat big_smile Najbardziej podobają mi się te idealistyczne hasła jak: facet jak nie słucha/nie rozmawia to nie kocha, odwieczne 100% partenrstwo, tresować to można psa i ta rozmowa do porzygania tongueTak...rozmowa aż do porzygania. Ale niestety to podstawowa forma komunikacji. Bez tego ani podstawą, ale rozmowa naprawdę wszyskiego nie załatwi i ciężko jest rozmawiać z kimś, kto uważa swoje i nie przyjmuje argumentów. Czasem trzeba pokazać nasze stanowisko, a nie tylko powiedzieć o nim. Poza tym nasz rozmówca nie zawsze reaguje na naszą chęć rozmowy albo na nasze słowa tak jak powinien. Np, mnie do szału doprowadzają teksty typu "przesadzasz", "co znowu" itp. Więc czasem nie mam ochoty się odzywać nawet. Niejednokrotnie czyny a nie słowa trafiają o wiele szybciej i mocniej. 50 Odpowiedź przez fairytale 2012-09-27 21:47:08 fairytale Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-09 Posty: 693 Wiek: 25 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieJa zgadzam się z Teo. Czasem rozmowa nie pomaga i trzeba pokazac czynami że cos nam nie pasuje. Na przykład, gdy facet rozrzuca po calym domu brudne skarpetki a rozmowa nic nie daje to chyba albo pozostaje nam zaakceptować taki stan rzeczy, albo zagadać się na śmierć uważam że lepszym rozwiązaniem byłoby ustawienie do pionu faceta czyli wyrzucenie skarpetek do kosza na śmieci albo zapakowanie ich wraz z kanapkami do pracy 51 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 22:11:32 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Jak ktoś jest niedorozwiniętym emocjonalnie idiotą, to faktycznie rozmowa niewiele da. Tylko po co tracić czas i nerwy na wieczne przepychanki? Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 52 Odpowiedź przez 2012-09-27 22:44:46 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Teo napisał/a:Wydaje mi się, że trzeba zacząć od tego, że każda ze stron ma również swoje zycie. To jest podstawa. Bo jeśli napiszemy, że jedną z metod "stawiania do pionu" jest odcięcie się od partnera na kilka dni i otrzymujemy odpowiedź, że to chyba kara dla nas samych od razu mamy odpowiedź, że delikwent/delikwentka nie ma czym się w życiu zając, a partner jest dla niej się wywołana do odpowiedzi. Po pierwsze wolałabym jakiś inny przydomek niż "delikwentka".Po drugie, skrytykowałam takie odstawianie partnera na bok, nie dlatego, że jest on dla mnie wszystkim i jak go nie ma, to wgryzam zęby w ścianę i czekam, bo sama egzystować nie w poważnym związeku, z poważnym facetem. Nie będę mu więc fundować jakiś głupich gierek. Nie muszę, bo dobrałam sobie tak drugą połówkę, że nie mamy jakiś strasznych facet to nie wspomniana wcześniej pussy, tylko dorosły mężczyzna, którego szanuję i nie będę mu wpychać brudnych skarpetek do torby. Chyba, że w ramach kawału, ale nigdy jako jakieś ostrzeżenie, czy karę za grzeszki (bo czymże są te brudne skarpetki tak na prawdę...?)Związek partnerski to dla mnie podstawa. Nie, partner nie jest dla mnie wszystkim i on doskonale o tym wie, natomiast wiele znaczy dla mnie nasza przyszłość i chcę ją budować na zdrowych relacjach, a nie odwracając się na pięcie, gdy tylko nie radzę sobie z jego negowaniem moich gdy jest sprzeciw z jego strony, to mogę się wściekać, czy wyć do księżyca i ewentualnie obrażać się na samą siebie, że nie jestem w stanie się z nim dogadać. Gierek jednak nie będę nigdy rozpoczynać, bo to gra nie warta świeczki. - Olek 53 Odpowiedź przez Teo 2012-09-27 22:44:49 Teo Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Jak ktoś jest niedorozwiniętym emocjonalnie idiotą, to faktycznie rozmowa niewiele da. Tylko po co tracić czas i nerwy na wieczne przepychanki?Oj Yoghurt... samymi rozmowami można zagadać się na śmierć. Poza tym niektóre rzeczy robimy z automatu, można sobie gadać i gadać a my i tak swoje. Każdy tak ma. Dopiero jak ktoś dostanie "po łbie" to dotrze. 54 Odpowiedź przez Artemida 2012-09-27 22:49:25 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Chodziło mi o to, żeby pomóc wybrać. Żeby kobiety nie pakowały się w związki z niedorozwiniętymi emocjonalnie samcami. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 55 Odpowiedź przez Glock 2012-09-27 22:49:53 Glock Zbanowany Nieaktywny Zawód: Pretorianin Zarejestrowany: 2012-06-01 Posty: 988 Wiek: 14 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie napisał/a:Czuję się wywołana do odpowiedzi. Po pierwsze wolałabym jakiś inny przydomek niż "delikwentka".Po drugie, skrytykowałam takie odstawianie partnera na bok, nie dlatego, że jest on dla mnie wszystkim i jak go nie ma, to wgryzam zęby w ścianę i czekam, bo sama egzystować nie w poważnym związeku, z poważnym facetem. Nie będę mu więc fundować jakiś głupich gierek. Nie muszę, bo dobrałam sobie tak drugą połówkę, że nie mamy jakiś strasznych facet to nie wspomniana wcześniej pussy, tylko dorosły mężczyzna, którego szanuję i nie będę mu wpychać brudnych skarpetek do torby. Chyba, że w ramach kawału, ale nigdy jako jakieś ostrzeżenie, czy karę za grzeszki (bo czymże są te brudne skarpetki tak na prawdę...?)Związek partnerski to dla mnie podstawa. Nie, partner nie jest dla mnie wszystkim i on doskonale o tym wie, natomiast wiele znaczy dla mnie nasza przyszłość i chcę ją budować na zdrowych relacjach, a nie odwracając się na pięcie, gdy tylko nie radzę sobie z jego negowaniem moich gdy jest sprzeciw z jego strony, to mogę się wściekać, czy wyć do księżyca i ewentualnie obrażać się na samą siebie, że nie jestem w stanie się z nim dogadać. Gierek jednak nie będę nigdy rozpoczynać, bo to gra nie warta mi się Twój tok rozumowania, jesteś ok. Ave, Caesar, morituri te salutantGott mit Uns!!! 56 Odpowiedź przez Artemida 2012-09-27 22:53:24 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Cynicznahipo napisał/a: Jedyną dobrą zasadą w związku jest to, by nigdy nie wymagać od drugiej osoby tego, czego nie wymaga się od się nie zgadzam. On ma urodzić i wykarmić połowę naszych dzieci, a ja mam przesuwać meble i wnosić ciężkie rzeczy po schodach? Jak on mnie weźmie na ręce, to potem ja go mam ponosić? Jak on mi drzwi otworzy, to następne ja? Jak ja wstanę do dziecka w nocy, to w drugą noc on? Po co, przecież nie ma piersi? Układy między kobietą a mężczyzną nie są symetryczne i nie powinny być. Bo to się nie sprawdza. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 57 Odpowiedź przez Remi 2012-09-27 23:11:45 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie A może jest tak, że gdy w związku 2 osoby dają z siebie więcej niż biorą - oznacza gdy jedna więcej daje a 2 więcej bierze niż daje - kończy miłość, zostaje co najwyżej gdy tak jedna jak i druga osoba więcej chce brać niż dawać - kończy płaczem, rozwodem i oskarżaniem jedna drugą osobę...Znam jedną prawdę - ta osoba, która kocha całym sercem, nigdy nie skrzywdzi, nawet będąc sama krzywdzona. Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 58 Odpowiedź przez Teo 2012-09-27 23:50:10 Teo Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Remi napisał/a:A może jest tak, że gdy w związku 2 osoby dają z siebie więcej niż biorą - oznacza gdy jedna więcej daje a 2 więcej bierze niż daje - kończy miłość, zostaje co najwyżej gdy tak jedna jak i druga osoba więcej chce brać niż dawać - kończy płaczem, rozwodem i oskarżaniem jedna drugą osobę...Znam jedną prawdę - ta osoba, która kocha całym sercem, nigdy nie skrzywdzi, nawet będąc sama całym sercem i nie krzydzić nawet samemu będąc skrzywdzonym to można kochać własne dziecko, bo to się nazywa miłość bezwarunkowa i nie występuje ona w środowisku partnerskim. Zawsze, ale to zawsze jest coś za coś, choćby najmniejsze "coś", ale jest. Nie ma związku w którym obie strony więcej dają niż biorą, bo w pewnym momencie jedna ze stron w końcu przestanie dawać tylko zacznie brać. Problem polega na równowadze, żeby "raz ty, raz ja". Kiedy jedna osoba więcej daje a druga bierze to nie oznacza konieć miłość i nie przekształca się to w przyjaźń. To nadal może być miłość, ale z innymi priorytetami. "delikwentka" nie była skierowana do Ciebie tylko ogólnie Nie użyłam tego słowa by odnieść się bezpośrednio do do odstawienia na bok, to nie pisaliśmy o ciągłych fochach i odstawieniach z byle powodu, bo to jest dziecinne. Czasem jednak należy się odsunąć, powiedzieć stop, wycofać się. Ludzie ogólnie są toporni. I sprawdzają siebie nawzajem, nawwet nieświadomie. Co z tego, że A rozrzuca skarpetki, a B za nim łazi i z nim rozmawia. Wpada jednym uchem, a wypada drugim. Dopiero gdy A znajdzie te skarpetki w dziwnym miejscu wtedy do niego dotrze, że może warto odkładać rzeczy tam, gdzie leżeć powinny. To jest jak z dzieckiem i sprzątaniem pokoju. "Pozbieraj zabawki, bo jak nie to je wszystkie zgarnę i wyrzucę" Jedne zbierają, inne nie, inne zbierają i rozrzucają na nowo, ale dopiero jak mama idzie z determinacją w oczach i workiem na śmieci w ręku robi się nie ciekawie i zabawki są sprzątnięte natychmiast. 59 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-28 00:23:57 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Teo napisał/a:Oj Yoghurt... samymi rozmowami można zagadać się na to ja się pytam jeszcze raz: jak ktoś nie rozumie i nie wykazuje chęci zrozumienia po takiej rozmowie, to po cholerę tracić czas z taką osobą? Raz, drugi, trzeci nie dociera i co? Szantaż emocjonalny? Handel wymienny na zasadzie "nie ma porządku to nie ma seksu" ? Przecież to droga donikąd i jakaś fikcja, a nie poważny związek partnerki oparty i zbudowany na wzajemnym szacunku. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 60 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-28 00:32:09 Ostatnio edytowany przez zyfika (2012-09-28 01:46:16) zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Nooo... to można tylko pogratulować tym z Was, którzy żyją w tak idealnych, powaznych, dojrzałych związkach, w których wszystko potrafią załatwic dojrzałą rozmową ;-)Z moich doświadczeń jednak wynika, że większośc ludzi nie jest idealnych, nie mają idealnych partnerów i idealnych związków (do takich osób zaliczam się i ja). Mają za to wiele problemów w komunikacji, a to dlatego, że się różnią. No i super, że tak jest, bo umarłabym z nudów, gdybym musiała być w związku z osoba, która zawsze ma takie samo zdanie na każdy temat i wszystko robi dokładnie, jak ja. Na szczęście jestem realistką i wiem, że to jest niemożliwe. Konflikty są zawsze, bo ludzie są różni. Widać to też w tej dyskusji. Ale co innego się różnić, a co innego oceniać innych i narzucac im swój styl życia. Fajnie, że są tu też dziewczyny (Teo i Fairytale), które też nie sa ideałami i nie mają z tym problemu. Kamien spadl mi z serca ufff, że nie tylko ja jedna jestem taka nieidealna ;-)Ja uważam, że związek to gra. Nie ma gry, nie ma emocji, nie ma ognia, jest nuda. Mnie to odpowiada i związek bez gry mnie nie kręci. Niektóre osoby próbuja przekonać innych, że ich punkt widzenia jest jedynie słuszny, a związek niezgodny z ich przekonananiami jest niedojrzały, gorszy, czy niepelnowartościowy (na marginesie, jakoś takie zachowania narzucania swojego zdania ani trochę nie kojarza mi się z partnerstwem i dojrzałością, no ale może się nie znam ;-)) Myślę, że skoro ludzie sa ze sobą szczęsliwi , to nie innym oceniać jakość czyichs związków, czy tez ich słuszność istnienia ;-)Proponuję niektórym więcej dystansu do tematu i poluzowanie gumki ;-)
I wielkie NIC! Brak ochoty na seks to dość częste zjawisko. Czynników, jakie mają z tym związek, jest naprawdę wiele. Niekiedy to jedynie zmęczenie, innym razem stres, ale zdarza się również tak, że przyczyna problemu leży znacznie głębiej.Brak ochoty na seks? Nim zaczniesz obwiniać siebie, przyjrzyj się rytuałom Twojego faceta.
Odpowiedzi Nic nie rób! zostaw nas w spokoju Jeśli go ukarzesz w jakikolwiek sposób, będzie to świadczyło jedynie o Twojej niedojrzałości emocjonalnej. Naprawdę nie rób nic czego później byś mogła żałować. Rozumiem, że może być Ci ciężko, ale zemsta za zerwanie to nie rozwiązanie. blocked odpowiedział(a) o 14:19 Nikt nie ma obowiązku żeby być z tobą, każdy człowiek ma prawo z kimś zerwać. Szukając zemsty tak na prawdę stajesz się gorszą osobą od niego EKSPERTtiki tak odpowiedział(a) o 16:54 Pytanie: Jak? - Odpowiedź: Wcale. Zresztą i tak nic nie zaboli bardziej niż świadomość że masz go w nosie. Natomiast mszcząc się tylko pokażesz mu, że nie pogodziłaś się z zerwaniem i bardzo cię to boli. Jakby... On nie ma obowiązku być z tobą, więc nie wiem po co go karać. Twoje zachowanie i myślenie tylko świadczy o twoim braku dojrzałości. Po prostu zostaw go w spokoju i niech każdy żyje swoim własnym życiem. Ehhhhh zrób tak aby nasrał w nachy Zginelam odpowiedział(a) o 14:08 No to poderwi jego kolege. I spraw żeby był zazdrosny i szlag go trafił. Obczaj jaka dziewczyna sie mu podoba i zagadaj do nie jest dużo sposobów ;)Powodzonka <3 AKimok odpowiedział(a) o 14:09 Oznacz go pod postem "ma małego ale przynajmniej próbuje" Poderwij jego kolegęalbo pokaż mu coś super hiper, żeby się przekonał, że źle że z tobą zerwałpokaż mu co stracił To wszystkich ludzi. Jestem mężczyzną i byłem tylko ciekaw jak zareagują ludzie na tym forum. Miłego dnia :-D Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Polityczny szantaż, brak szacunku dla odmienności, oszustwa - oto dzisiejsza Unia Europejska w pigułce. Przekonałem się o tym na własnej skórze, przewodnicząc sejmowej delegacji parlamentarnej na Konferencję o Przyszłości Europy. Na ostatnim posiedzeniu mieliśmy przyjąć konkluzję wielomiesięcznych obrad.
1. Czy uważacie za normalne, kiedy wasz własny facet mówi, że wasza przyjaciółka ma fajny tyłek? I przyznaje się, że miał z nią sny erotyczne? Zrobiło mi się wtedy naprawdę przykro. Powiecie - szczerość, przeciez to bardzo ważne w związku. Ale sa rzeczy, o których mówić się nie powinno, należy je zachować wyłącznie dla siebie. 2. Czepia się, że musze okłamywać rodziców kiedy idę do niego na noc. Mówię wtedy, że jadę na imprezę poza miasto. On mi mówi wtedy "przecież jesteś dorosła". Jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców i moja mama nie toleruje czegoś takiego jak nocowanie u chłopaka, głupia nie jest, bajek razem oglądac przecież nie będziemy. Ja mu tłumaczę, ale nie dociera. Powiedział "a idź z taką babą". To jest całkowity brak szacunku do mnie jak i do mojej mamy. 3. Twierdzi, że jestem dziecinna. Dlaczego? To jest dopiero paradoks. Przyszedł pierwszy raz do mnie i brat wyprzedził mnie z przedstaweniem mu moich rodziców. Czepia się, że nie ja przedstawiłam go im tylko mój brat. Tak ciężko się domyślić, że nie zaplanowałam tego sobie? Nic na to nie poradzę, że brat mnie wyprzedził. Wtrącił się i to moja wina? Z kolei jak przyszłam do niego, jego mama była w przedpokoju i powiedziała, żeby nas sobie przedstawił, a on odparł "przecież się znacie". To już był szczyt wszytskiego. Widziałam ją 2 lata wstecz na weselu, nie było między nami nawet kontaktu wzrokowego i to oznacza, że się znamy? Kto w końcu jest dziecinny, ja czy on? A dzieli nas 7 lat różnicy (on starszy oczywiście ). 4. Ostatnio koleżanka mówiła, że napiłaby się piwa, to on się jej pyta "chcesz piwo?", nie nie raczył zapytać. Później powiedziała "ale zimno", on spytał "zimno ci?" i dał jej swoją kurtkę. O to czy mi zimno nawet nie zapytał. Powiedziałam mu to niby w żartach (dobra mina do złej gry) i oczywiście nic sobie z tego nie robił, usmiechnął się. Jest wiele więcej głupich sytuacji i na moje nieszczęście nie powiedziałam mu o nich i oczywiście to ja jestem winna. Mam ochotę z nim zerwać, ale z kolei szkoda mi tych 4 lat. Wiem, że chce spędzić ze mną resztę życia, oczywiście nie żeniąc się, bo wg niego małżeństwo jest niepotrzebne, gdyż człowiek sobie myśli, że skoro jest już to pewne to człowiek w związku się nie stara. Ja bym rzekła, że jesteśmy już jak stare dobre małżeństwo, bo choć nim rzeczywiście nie jesteśmy to nie zauważam tego, by się starał. Ostatnio mi mówił, że kiedyś to siedzieliśmy do 3 w nocy, na gadu gadaliśmy do późna, bo wtedy jeszcze musiał się starać (na początku związku). Teraz sądzi, że nie trzeba? Chyba nie ma nic bardziej mylnego. Kolejny paradoks - nie pobierać się, bo później człowiek się nie stara w związku, małżeństwem dalej nie jesteśmy, a starania się nie zauważam. Aktualnie z gadu znika o 21 (gadamy może godzinkę i tak z długimi przerwami), oczywiście kiedyś były to codzienne rozmowy, aktualnie zamienimy słowo na gadu raz na tydzień lub rzadziej, a normalnie widujemy się raz/dwa razy w tygodniu (w sumie od początku związku tak), w związku z czym nawet takich rzadkich spotkać nie nadrabiamy już rozmową na gadu. Powiedzcie mi - przesadzam? Czy to ze sobą mam problem? Sądzę, że on mnie nie szanuje, powtarzam mu to, on upiera się, że wcale tak nie jest. Nawet podczas seksu rzuca mną jak jakąś szmatą, nie podoba mi się to. Sprawia mi dużo przykrości, z której on chyba często sobie sprawy nie zdaje, ale zauważyłam, że sprawia ją specjalnie np. uwagi co do wyglądu. Nikt nie jest doskonały. On z kolei nie jest przystojny, dziurawa cera po trądziku, orli nos, ja z kolei jestem bardzo atrakcyjna, mam duże powodzenie, przez niego spadało mi poczucie własnej wartości, po czym w końcu zrozumiałam, że robi to specjalnie, by on mógł się dowartościować, choć zapiera się, że nie ma on kompleksów, ale nieraz wiele rzeczy na to wskazuje, że je jednak ma, a w szczególności unika zdjęć...Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-08-15 17:14 przez FelekBezSzelek.
Jak ukarac psa za zle zachowanie? Psa. 8 października, 2023. 8 października, 2023 przez Bronisław Kalinowski. Najlepiej stanąć nieruchomo, poczekać, aż pies
Jak rozkochać faceta? 5 zasad, aby twój facet nie chciał bez Ciebie żyć. Każda z nas chce mieć udany związek i faceta zakochanego po uszy, ale nie każdej to się udaje. Nie istnieje jeden przepis na szczęście w miłości, ale jest kilka zasad, które stosują kobiety będące w udanych związkach. Sprawdź jak one to robią! 1. Bądź sobą i ciesz się życiem Jeśli chcesz mieć szczęśliwy związek, musisz być szczęśliwa sama ze sobą. To bardzo prosta zasada, o której często zapominają kobiety. Wiele z nas ma tendencję do zbytniego poświęcania się i zatracania dla drugiej osoby. Prawda jest taka, że większość mężczyzn tego wcale od nas nie chce! Faceci kochają pewne siebie, radosne kobiety, które czerpią z życia pełnymi garściami. Nie zapominaj o sobie i swoich potrzebach, rób to co sprawia ci przyjemność. Pamiętaj, że radość jest zaraźliwa, więc jeśli ty będziesz szczęśliwa, on również będzie! 2. Doceniaj go i okazuj wdzięczność Każdy mężczyzna lubi czuć się doceniany przez drugą połówkę. To właśnie brak poczucia uznania panowie często wskazują jako jedną z przyczyn rozpadu związku lub zdrady. Męskie ego jest bardzo wrażliwe, dlatego trzeba je regularnie dopieszczać! Jak? Doceniaj to co dla ciebie robi oraz jakim jest człowiekiem. Podziękuj mu np. gdy zamiast wyjść z kumplami zostanie z tobą w domu, bo masz gorszy dzień albo kupi bilety na musical, tylko dlatego, że ty uwielbiasz ten rodzaj rozrywki. Jeśli będzie wiedział, że doceniasz i widzisz jego starania, poczuje się męsko i zmotywowany do dalszych działań. Efekt? Bardzo korzystny dla obu stron. :) Adobe Stock 3. Inicjuj seks i okazuj mu uczucia Satysfakcjonujące życie seksualne jest jednym z filarów udanego związku. Seks jest wyjątkowym momentem, gdy równocześnie możemy być blisko z partnerem, dawać mu przyjemność oraz ją czerpać. Jeśli chcesz, by twój facet szalał na twoim punkcie, inicjuj seks! Mężczyźni uwielbiają, gdy ich kobieta sama wychodzi z inicjatywą miłosnych igraszek i lubi się kochać. Co więcej, podejmując inicjatywę pokazujesz mu, że cię pociąga i nie możesz mu się oprzeć! Każdego faceta to bardzo kręci. Pamiętajcie jednak o dobrej i sprawdzonej metodzie antykoncepcji, by miłosne uniesienia nie skończyły się niepotrzebnym stresem lub nieplanowaną ciążą. Nie zapominaj również o okazywaniu uczuć na co dzień - powitaj go namiętnym buziakiem lub pogłaskaj po ręce. Takie pozornie małe gesty przywiązują go jeszcze bardziej do ciebie. 4. Spędzajcie ciekawie czas razem Często będąc w długich związkach wpadamy w rutynę. Coraz mniej chce nam się wychodzić, próbować nowych rzeczy i starać się o siebie. A o miłość trzeba regularnie dbać! Większość facetów lubi aktywnie spędzać czas i robić coś ciekawego, dlatego są zachwyceni, gdy ich partnerka jest również otwarta na nowe wyznania. Gdy twój mężczyzna coś ci proponuje, zgódź się! Pokażesz mu, że jesteś odważna i może się z tobą świetnie bawić. Ty też poszukaj interesujących atrakcji, które przypadną wam obojgu do gustu. Może kino plenerowe, spływ kajakowy, kurs tańca albo wypad za miasto? Możliwości jest naprawdę wiele, a wspólne, piękne chwile łączą. Twój facet nie będzie musiał szukać atrakcji poza związkiem, ponieważ będzie wiedział, że to właśnie z tobą najfajniej spędza się czas! Adobe Stock 5. Daj mu zatęsknić za sobą Spędzanie czasu razem jest niezwykle ważne, ale każdy człowiek potrzebuje chwili odpoczynku od drugiej osoby. Nie bądź kobietą bluszczem, która każdą chwilę musi dzielić z partnerem. Dla facetów najbardziej atrakcyjne są te kobiety, które mają swoje własne życie. Dlaczego? Ponieważ z takimi kobietami nie można się nudzić oraz mogą przy nich się realizować i nadal być sobą. Daj mu przestrzeń i miej swoje własne plany, w ten sposób równocześnie pokażesz mu zaufanie oraz, że nie jest jedyną osobą w twoim świecie. Kilka dni rozłąki sprawi, że twój mężczyzna za tobą zatęskni oraz doceni jak cudowną i interesującą dziewczynę ma w swoim życiu! Uwaga! Po zastosowaniu naszych porad, twój mężczyzna będzie cały czas myślał tylko o tobie! :)
4UEp6r. b919ghr2f2.pages.dev/2b919ghr2f2.pages.dev/50b919ghr2f2.pages.dev/21b919ghr2f2.pages.dev/84b919ghr2f2.pages.dev/10b919ghr2f2.pages.dev/29b919ghr2f2.pages.dev/90b919ghr2f2.pages.dev/16
jak ukarac faceta za brak szacunku